Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Uwięzione we wraku auta osoby czekały na pomoc, kierowcy przejeżdżali nie reagując. „Nie wierzyłem, że istnieje taka znieczulica” (wideo)

Zaledwie kilka osób i to wcale nie świadków wypadku, zatrzymało się, aby pomóc rannym i zakleszczonym we wraku samochodu osobom. Kilkudziesięciu innych kierowców przejechało obojętnie. Jak nam wskazywali mężczyźni, przeraziła ich ta znieczulica.

82 komentarze

  1. ,aa,boKrzycho.paPj

    bazyl ja jestem wiocha LZA i zawsze się zatrzymuję jak widzę wypadek

  2. Audi miało numery LU…… LSW to numery ofiar wariata.

  3. No jak zewsząd słychać Unikaj ludzi, to nie ma dziwne, że nikt się nie zatrzymuje. Przez dwa ostatnie lata w ludziach zniszczono empatię i ufnosc w drugiego człowieka.

  4. wiejskie [***] wypadku nie widziały to bu …raki pojechały podlać [***]!!!!!!!!

  5. Wstyd, znieczulica to mało.
    Dzieci małe w szoku, wyobrażam sobie stres panujący w samochodzie,w dodatku już ciemno było.
    Ludzie reagujcie,jeżeli nie zatrzymujesz się to wezwij pomoc chociaż.
    Każdego z nas to może spotkać,czy chcecie być zostawieni sobie w podobnej sytuacji?

  6. Niestety to ie ludzie, to LSW…

  7. Wiadomo już czy dalej stan kobiety jest poważny ?

  8. Musi leżeć kundel albo zapchlony kot to się zatrzymają.

  9. Trochę nie rozumiem pana Marcina. Na filmie widać, że stoi już 3 samochody. Miał zatrzymać się cały Lublin? Widać, że zwalniają i patrzą co się dzieje. Stoi kilka samochodów już to jadę. Ewentualnie szyba w dół i pytam czy wszystko w porządku.

    • Autor nagrania...

      Panie Damianie.
      Napiszę Panu, jak to wyglądało na miejscu z mojej strony…

      Nie było ludzi, żeby mogli poradzić sobie z otworzeniem maski Forda, aby móc odłączyć akumulator.
      Nie było ludzi, żeby zajęli się ojcem, który biegał w SZOKU po wypadku i martwił się o ubezpieczenie samochodu.
      Nie było ludzi, żeby stali i rozmawiali z zakleszczoną we wraku pojazdu kobietą!!!! – żeby ją podtrzymywali na duchu, żeby nie straciła przytomności.
      Nie było nikogo, kto mógł by dać np. koc, aby można było okryć zakleszczoną kobietę a koc, który zazwyczaj wożę w aucie, żona wcześniej wyjęła do prania…
      Nie było nikogo, kto mógłby dać poszkodowanej rękę i mówić do niej, że jej dzieci są bezpieczne, że wszystko będzie OK…
      Nie było żadnego zabezpieczenia do przyjazdu Straży Pożarnej na wypadek pożaru!!!!!!!!

      Ja nie mogłem być wszędzie… Miałem pod opieką 3 letniego chłopca i 6-cio letnią dziewczynkę, która – gdy tylko traciła mnie z oczu – wpadała w histerię a to powodowało, że i chłopiec zaczynał płakać!!!!! Zupełnie obce dla mnie dzieci… Zupełnie obcy dorosły „facet” dla dzieci…
      Dwie osoby się zatrzymały i zapytały, czy pomóc – jednak wówczas byli już strażacy i ratownicy medyczni!

      Tak to wyglądało na miejscu…
      Proszę mi wierzyć, że na samym początku bardzo brakowało pomocy…

  10. A wszystko przez jedno spore bydle zutylizować natychmiast

Z kraju