Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Uszkodzone koła i zawieszenia. Auta wpadają w dziury w jezdni, przed radiowozem czeka kolejka poszkodowanych (zdjęcia)

Tylko w tym momencie na al. Witosa i Tysiąclecia w Lublinie stoi osiem pojazdów mających uszkodzenia w wyniku wjechania w wyrwę w jezdni. Sześć z nich znajduje się w jednym miejscu.

67 komentarzy

  1. Tam nikt nie jedzie zgodnie z przepisami-sam wiem

  2. To co się dzieje na al. Witosa od lat w Lublinie, to jest jawna kpina z mieszkańców tego miasta.
    Rok w rok, dziury łatane są po taniości, tylko po to żeby w trakcie zimy wychodzić ponownie i ponawiać cały proces.
    Miasto olewa problem, bo ekipa remontowa załatwi sprawę byle jak i za rok temat powróci.
    Ile wypadków tam musi się wydarzyć, żeby ktoś wreszcie zrobił generalny remont tej fatalnej drogi?
    Naprawdę ktoś musi wypaść z drogi i zginąć?

  3. Przedstawiciel Zarządu Dróg i Mostów przy każdej dziurze postawi pachołka ?!

  4. Są gorsze miejsca w Lublinie, mogę kilka podać.
    A tak przy okazji – na tyle na ile znam przepisy, to „30” kasuje każde skrzyżowanie (a skrzyżowanie to nie tylko przecięcie się jezdni, ale też ich połączenie lub rozwidlenie)… tak więc poszkodowanym wolno było tam jechać nie 30, a 50 na godzinę (bo znaki podnoszące dopuszczalną są pozasłaniane).

  5. Skarżyć odpowiedzialnych za stan dróg w Lublinie. Zapłacą odszkodowania to będzie im zależało na stanie dróg a nie ustawianiu znaków 30 km na h.

  6. Jaki gospodarz takie po poporządki

  7. deski postawią i takie to będzie zabezpieczenie
    tir koło deski przejedzie, lekko potrąci, deska klap i oprócz dziury, to sobie jeszcze deską lusterko załatwisz…

  8. Wasz kochany żuk dalej niech buduje stadiony

  9. A most przy dworku Grafa to jakaś masakra, Kubickiego też od lat prosi się o remont A teraz to jedna dziura.

  10. Przepraszam miała być Kunickiego.

Z kraju