Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Uszkodzone dachy, pożary od uderzenia pioruna, połamane drzewa. Kilkaset interwencji straży pożarnej w regionie (zdjęcia)

W związku z burzami w całym kraju strażacy interweniowali ponad 1400 razy. W regionie straż pożarna wyjeżdżała już ponad 350 razy do usuwania skutków silnego wiatru oraz intensywnych opadów deszczu.

W środę rano Państwowa Straż Pożarna przekazała dane dotyczące interwencji strażaków po nawałnicach, które nawiedziły kraj. W związku z burzami, we wtorek 29 sierpnia, strażacy odnotowali 1405 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz opadów deszczu. Najwięcej zdarzeń wczoraj miało miejsce w woj.: małopolskim 328, lubelskim 291 oraz podkarpackim 280. Do godzin porannych w woj. lubelskim zanotowano już 370 interwencji.

Zerwane dachy, połamane drzewa, pożary, uszkodzone auta

Większość wyjazdów straży pożarnej w regionie dotyczyła powalonych drzew i połamanych konarów. Porywy wiatru uszkodziły dachy łącznie na 27 budynkach mieszkalnych oraz gospodarczych. Straż pożarna przyjęła również zgłoszenia o 3 pożarach od uderzenia pioruna. Uszkodzeniu uległo kilkanaście samochodów, na które upadły połamane konary lub drzewa. Służby ratunkowe nie odnotowały osób poszkodowanych. Najwięcej interwencji strażacy przeprowadzili w powiatach: zamojskim, chełmskim, krasnostawskim i bialskim. Cały czas jednak spływają zgłoszenia do straży, więc interwencji będzie znacznie więcej.

Pracowita noc zamojskich strażaków

W nocy z 29 na 30 sierpnia br., w wyniku niesprzyjających warunków atmosferycznych na terenie powiatu zamojskiego oraz miasta Zamość odnotowano dotychczas 115 zdarzeń związanych z likwidacją zagrożeń.

W zdecydowanej większości interwencje dotyczyły usuwania połamanych drzew i konarów, przynajmniej w kilkunastu przypadkach łamiące się drzewa i konary spowodowały straty w pobliskich budynkach lub zaparkowanych pojazdach. Odnotowano także kilka zerwanych dachów oraz kilka zerwanych linii napowietrznych.

Zgłoszenia nadal spływają. Pomimo wzmocnienia obsad osobowych zmian służbowych działania związane z likwidacją zagrożeń nadal trwają. Jak dodaje Państwowa Straż Pożarna z Zamościa, słowa podziękowania należą się również strażakom Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu całego powiatu, którzy likwidowali zagrożenia praktycznie w całym powiecie a także na terenie miasta Zamość.

Awarie zasilania

W Oddziale Lublin bez napięcia pozostaje ok. 5 tys. odbiorców, awarie wystąpiły na terenie:

– Rejonu Energetycznego Biała Podlaska, gdzie na wznowienie dostaw energii elektrycznej oczekuje ok. 2,2 tys. odbiorców, z terenu gmin: Biała Podlaska, Hanna, Huszlew, Jabłoń, Janów Podlaski, Kodeń, Konstantynów, Leśna Podlaska, Łomazy, Łosice, Olszanka, Piszczac, Podedwórze, Rokitno, Rossosz, Sarnaki, Sławatycze, Sosnówka, Stara Kornica, Terespol, Tuczna, Wisznice, Zalesie,

– Rejonu Energetycznego Radzyń Podlaski, gdzie prądu nie ma obecnie ok. 2 tys. odbiorców, w gminach: Borki, Czemierniki, Dębowa Kłoda, Drelów, Jabłoń, Kąkolewnica, Komarówka Podlaska, Łuków, Międzyrzec Podlaski, Milanów, Parczew, Radzyń Podlaski, Siemień, Ulan-Majorat, Wohyń.

W Oddziale Zamość na wznowienie zasilania oczekuje ok. 7 tys. odbiorców, masowe awarie wystąpiły na terenie:

– Rejonu Energetycznego Chełm, gdzie na wznowienie zasilania oczekuje ok. 3,7 tys. odbiorców, z gmin: Białopole, Chełm, Chłopice, Cieszanów, Cyców, Dorohusk, Dubienka, Gorzków, Hanna, Hańsk, Izbica, Kamień, Krasnystaw, Kraśniczyn, Leśniowice, Łopiennik Górny, Rejowiec, Ruda-Huta, Rudnik, Sawin, Siedliszcze, Siennica Różana, Sosnowica, Stary Brus, Urszulin, Wierzbica, Włodawa, Wojsławice, Wola Uhruska, Wyryki, Żmudź,

– Rejonu Energetycznego Zamość, gdzie brak napięcia występuje u ok. 1,2 tys. odbiorców z terenu gmin: Adamów, Frampol, Krasnobród, Łabunie, Nielisz, Potok Górny, Radecznica, Sitno, Skierbieszów, Stary Zamość, Sułów, Szczebrzeszyn, Tarnogród, Turobin, Wysokie, Zakrzew, Zamość, Zwierzyniec, Żółkiewka,

– Rejonu Energetycznego Tomaszów Lubelski, tu na prąd oczekuje ok. 400 odbiorców., z terenu gmin: Dołhobyczów, Horodło, Horyniec-Zdrój, Hrubieszów, Jarczów, Lubaczów, Miączyn, Mircze, Oleszyce, Stary Dzików, Tomaszów Lubelski, Werbkowice, Wielkie Oczy.

Na pozostałym obszarze działania Spółki występują awarie rozproszone, nie mają one charakteru masowego.

Uszkodzone dachy, pożary od uderzenia pioruna, połamane drzewa. Kilkaset interwencji straży pożarnej w regionie (zdjęcia)

fot. PSP Zamość

 

Uszkodzone dachy, pożary od uderzenia pioruna, połamane drzewa. Kilkaset interwencji straży pożarnej w regionie (zdjęcia)

fot. PSP Zamość

 

Uszkodzone dachy, pożary od uderzenia pioruna, połamane drzewa. Kilkaset interwencji straży pożarnej w regionie (zdjęcia)

fot. PSP Zamość

 

10 komentarzy

  1. Slamsowy Dziadek jesteś czy cię zalało?

    • Redachtor Mi... Michnik (nie ze 112)

      Nie interesuj się, bo co członkowi kółka różańcowego do dziadka ze slamsowa. 😆

  2. Sam się zalał i z rana głowa go piecze.

  3. Pan Sołtys z Lublina

    W regionie straż pożarna wyjeżdżała już ponad 350 razy do usuwania skutków silnego wiatru oraz intensywnych opadów deszczu.
    Teraz będą odsypiać, należy się więc liczyć z tym, że do kolizji nie będzie się dysponować po 5 zastępów, a np. 2.

  4. mały, ale wystarczająco potężny

    Na pierwszym zdjęciu to portret właściciela nieruchomości? „Ja tu pilnujem”.

  5. Treść komentarzy nie ma nic wspólnego z artykułami redakcji czy innymi apokaliptycznymi wizjami fanów i łowców od pogody. Problem w tym, że nie ma ani jednej uwagi w tych artykułach i skierowaniu tego problemu do odpowiednich instytucji o jakości i sztuce np. wykonywania w Polsce dachów zwłaszcza tych nowych, zawsze się starszy niszczycielskimi wiatrami rzędu 80-110km/h, a to nie wiatr jest niszczycielski( nie chodzi mi tu o łamanie konarów drzew-to normalne zwłaszcza kiedy na drzewach są liście) o takiej sile tylko jakość wykonywania pokryć dachowych na nowych budynkach od projektu aż po wykonawstwo i chyba niewidomy Polski Nadzór Budowlany.
    Zachęcam do artykułów np. mistrzów dekarstwa.
    Reasumując wstyd jest, że przy podmuchach nawet powyżej 100km/h dachy odlatują, niestety zdarza się, że lecą znacznie poniżej tej wartości.
    Więc może czas zacząć interweniować w nadzorach budowlanych kto projektuje kto wykonuje kto odbiera itp., a nie wypisywać, że każdy wiatr powyżej 72km/h w Polsce wichura jest niszczycielska.
    Zachęcam do zapoznania się ze skalą Saffira-Simpsona (oczywiście w Polsce nie braną pod uwagę) co powinien powodować jaki wiatr.

    • za długie, nie czytałem

    • Święta racja.

    • Dachy w nowych budynkach to pikuś. Pokrycie czasem odleci ale więźba zostaje na miejscu, bo jest dobrze mocowana do konstrukcji. W nowym budownictwie są żelbetowe słupy i wieńce ścianek kolankowych a mocowanie murłaty śrubami do żelbetu co praktycznie co 2 metry to standard. Jak ktoś zrobi porządnie to i więźbę poskręca dedykowanymi łącznikami, a minimum to śruby na wylot.
      Popatrz sobie jak wyglądają stare dachy, budowane za PRL. Tam murłaty najczęściej po prostu leżą na ścianie, w wersji „premium” to jest może 2 śruby na ścianę włożone w zaprawę w ścianie kolankowej. Krokwie są mocowane do murłaty jednym gwoździem, gdzie najprostrzy łącznik ciesielski z marketu mocuje kilka razy lepiej.
      Na relacjach po burzach widać prawie wyłącznie stare budynki, z których odlatują dachy. Nowych nie widać praktycznie wcale.

  6. Wszystko się zgadza, że w nowych budynkach murłata i krokwie są solidnie mocowane, skoro poszycia dachów zwłaszcza z blachy mocowane są mocno farmerami do cienkich listewek jakimi są łaty, a te do jeszcze bardziej cienkich kontr łat, popatrz dobrze nowe poszycia z blachy też często fruwają, samo mocowanie dachówek też nie do końca jest prawidłowe mało spinek, brak przykręcania dachówek w strefach narożnych i okapy…..Budowane dachy za PRL właśnie często były kryte ciężka dachówką betonową, a cieśla potrafił łączyć krokwie z murłatą na rąbek i stoją do dziś… bloki z wielkiej płyty też miały stać 20-30 lat a są do dziś i jakoś wiatr ich nie przewraca, moim skromnym zdaniem hmm jak patrzę na kamienice na starym mieście i mury jakie kiedyś były może metr grubości, drzwi wejściowe o wadze co dziś waży ścianka działowa w nowym budynku nie wydaje mi się żeby budowali źle…

Dodaj komentarz

Z kraju