Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

90 komentarzy

  1. Podobno istnieje jeszcze coś takiego jak wymuszanie pierwszeństwa na pieszym. Ludzie pomyślcie trochę, że z kulturą jazdy daleko nam do zachodu. Przestańcie być gentelmenami dla pieszych bo skutki takiego zachowania kończą się tragicznie nie dla kierowcy tylko dla pieszego. Jeżeli pieszy nie wszedł na przejście nie mamy obowiązku ustąpienia mu pierwszeństwa. My ustąpimy, ten na sąsiednim pasie – nie, i kończy się najczęściej tragicznie.

    • KIERO, czytaj ze zrozumieniem, kobieta została potrącona na środku jezdni !!!! nie wymusiła pierwszeństwa, tylko kierowca zamiast mózgu ma gów** w głowie / rozpi*****a mnie jak co jakiś czas inna osoba pisze, ze wszystko przez to ze kierowca przepuścił pieszego na przejściu i dlatego inny go potrącił, ku*** ludzie !!!! ręce opadają, jak na jednym pasie kierowca puszcza pieszego, to kierowca samochodu na drugim pasie ma też myśleć, a nie zapier***** byle szybciej, noga z gazu i obserwujemy otoczenie !!! europa i świat idą w stronę ustępowania pierwszeństwa pieszemu kiedy jeszcze nie wejdzie na przejście ( i wbrew temu co poniektórzy tutaj wypisują, w takich krajach jest o wiele mniej wypadków z udziałem pieszego), u nas tylko takie buractwo i cały czas bliżej do ruskich niż zachodu, jadę samochodem, to jestem panem świata, godne pożałowania

  2. kierowca jechał wg swojej wersji zgodnie z przepisami, ktoś inny zeznał że jechał szybko, więc dla ścisłości do opiniodawców i cytujących przepisy kodeksu, etc.,,,
    dajmy na to że samochód jedzie 80km/h, zatrzymał się 30m za przejściem więc zaczął hamować na przejściu co potwierdza odbicie i wyrzucenie pieszej (przy prędkości poniżej 50-60 spadłaby przed samochodem, a samochód byłby bardziej uszkodzony), piesza nawet patrząc na środku jezdni widziała samochód ale daleko, powiedzmy 60m (starsza osoba źle lub słabo ocenia odległość i prędkość – sorry taką mamy naturę) od przejścia, a taki dystans uprawnia do wejścia bo to wystarczająca odległość dla kierowcy żeby zobaczył i zatrzymał pojazd pod warunkiem zachowania odpowiedniej prędkości… tutaj ewidentnie coś zawróciło jego uwagę i nieszczęście gotowe…
    więc powtórzę raz jeszcze – zwolnijcie przy przejściach bo to nie skaza na honorze, a może uratować życie …
    do królów szos w nosie mam teorie że pieszy ma czekać na wolna drogę bo piesza czekałaby w tym miejscu swobodnie do południa…

  3. Niedawno jechałem sobie ul. Bohaterów Monte Cassino, od Leclerka w stronę Czubów. Przy ul. Pana Wołodyjowskiego jest przejście. Jakiś podpity koleś wszedł na nie, na mój pas, spokojnie się zatrzymałem. Za nim weszli inni piesi. I nagle SRU… kobietka zaparkowała mi w zderzaku. No ale ja tam zawsze jadę środkiem pasa, a że pas szeroki bardzo, to pewnie wkurzam tym tych co im się wszędzie śpieszy, ale … pas jest tam jeden. Gdybym jechał po prawej / lewej to pewnie by mnie wyminęła…..

    • wina idioty który Ci wjechał w tył, a nie pieszych

      • Wiem, do pieszych nic nie mam. Tylko pewnie jakbym nie jechał środkiem to by kobieta wjechała w ludzi… Tam często się wyprzedzają jakby dwa pasy były, a jest jeden bardzo szeroki.

  4. Ps a zauważyliście że jak radiowóz ustąpi pieszemu to i na pasie obok nikt dalej nie jedzie tylko się zatrzymuje ;P