Ul. Północna: Rowerzysta trafił do szpitala po potrąceniu przez volkswagena
09:54 22-02-2015
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 8 na ul. Północnej, za skrzyżowanie z ul. Szeligowskiego. Kierujący volkswagenem jadąc w kierunku al. Kompozytorów Polskich, podczas manewru wyprzedzania potrącił rowerzystę. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które przetransportowało do szpitala rannego cyklistę.
W rejonie wypadku są utrudnienia w ruchu, częściowo nieprzejezdny jest jeden pas ruchu.
Obaj kierujący byli trzeźwi. Funkcjonariusze lubelskiej drogówki ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.
Galeria zdjęć
Większy widok mapy2015-02-22 09:43:49
(fot. lublin112.pl)
„… pogotowie ratunkowe, przetransportowało do szpitala rannego cyklistę” – znając realia polskich szpitali z powodzeniem można dodać: „i w tym momencie jego życiu zaczęło zagrażać niebezpieczeństwo”.
na pewno kierowca zachował minimalną odległość od rowerzysty 1 metr…
niech wieśniak zaloży jeszcze 20 rynien do wydechu zamiast patrzeć co na drodze.
to już wiem dlaczego tylu głupków oddało nieważne głosy
Skąd wiesz, jaki wydech ma ów Golf?
haha, ciebie to bez wątpienia palcem zrobili
miejsce roweru jest na ścieżce rowerowej, a nie na drodze
gość 22 lutego 2015 o 10:39
miejsce roweru jest na ścieżce rowerowej, a nie na drodze
A twoje w Tworkach koło Warszawy.
A widzisz tam jakąś ścieżkę rowerową?!
Miał jechać po tym wąskim chodniku po drugiej stronie jezdni zeby piesi darli morde na niego ze po chodniku jezdzi?
No właśnie – nie ma ścieżki, to powinien pojechać po chodniku. Lepiej słuchać darcia mordy i zaryzykować mandat niż skończyć w szpitalu. Ale „prawdziwy rowerzysta” nie zhańbi się jazdą po chodniku, będzie się pchał między samochody, bo uważa się za pełnoprawnego uczestnika ruchu. Standardem jest że taki cham i przygłup objeżdża samochód przed światłami, a potem trzeba wlec się za nim 10 km/h.
GOŚCIU,według kodeksu drogowego zabroniona jest jazda rowerem po chodniku,więc prawidłowo się poruszał a jak kierowca burakowozu nie widzi roweru to niech piechota chodzi.
Skoro wiesz, że za jazdę po chodniku grozi mandat, to dlaczego przekonujesz, że jest to rozwiązanie lepsze od jazdy po ulicy? Patrząc na stan niektórych chodników, o wiele bezpieczniejsza wydaje się jazda po drodze. A że kierowcy samochodów traktują rowerzystów jak uczestników ruchu drogowego drugiej kategorii to inna rzecz. Szanuj innego, a ktoś uszanuje ciebie…
nie ma ani chodnika ani ścieżki po tej stronie drogi więc nie mógł z niego skorzystać…
PS. rowerem po mieście jeżdżę z prędkościami 30+, czy uważasz że powinienem korzystać z chodników i śmieszek rowerowych – podpowiem ci, siłą mnie tam nie zaciągniesz bo to właśnie na śmieszkach zostałem 3 razy potrącony przez samochody, na drodze czuję się o wiele lepiej i bezpieczniej – może miałem szczęście lub jestem lepiej widoczny dla kierowców którzy ograniczają się do patrzenia na swój czarny trakt…
inna sprawa to nawierzchnia – napompuj sobie koła do 10 atm. i przejedź po kostce w której tak lubują się nasi urzędnicy – niezapomniana przygoda i ból nadgarstków do końca dnia…
Juz się zaczyna z tymi jajogolrzami flaki się prezwracają normalnie.
Rower wart więcej od Wieśwagena 😛
Ciekawe, po damski wuj tam wyprzedzał… w końcu tam jest „30” odkąd przystanek postawili… nie wierzę, żeby jadąc z górki rowerzysta rozwijał sporo mniej.
a jednak to wieśwagen wygrał 😀
Przepisy zabraniają poruszać się rowerem po chodniku jak by ktoś nie wiedział a kierowcy muszą uważać bo to że jadą samochodem do niczego ich nie uprawnia. I kierowcy i rowerzyści mają swoje grzechy za uszami ale na drodze od jednych i drugich wymagany jest rozsądek a nie głupota!!!!!!!!!
Doucz się rowarzysta może poruszac sie po chodniku jeśli ten ma przynajmniej 2m szerokości, przynajmniej jednego jajogolorza mniej haha
Sylwku, bądź drugim, pleeeease! 🙂
Sam się doucz.
Dwa warunki są – po pierwsze chodnik musi mieć ponad dwa metry szerokości (co widać wiesz), po drugie dopuszczalna prędkość musi wynosić powyżej 50km/h.
Tam ani chodnika nie ma tak szerokiego, ani tym bardziej dopuszczalna prędkość nie przekracza 50km/h (bo dozwolone jest jedynie 30km/h).
A za jaja to powinien ten z Golfa Varia(n)ta zawisnąć… żeby się potem nie rozmnożył, bo głupota jest dziedziczna.
a skąd wiesz że ten cyklista czegoś nie odj..bał.
skoro jest 30 km/h w tym miejscu to trzeba zachowac szczegolna ostrożność warunki pogodowe były bardzo dobre rownieez tyłu oświetlony plus odblask – pewnie ten z wieswagena gadał oprzez telefon trzeba biling spradzic buraka