Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

90 komentarzy

  1. Do Piotrka P: nigdy się nie zgodzę na ten kurs. Ostatecznie wybij go sobie z głowy!!!!

  2. Prawdo podobnie ten kursant uplanowal ten wypadek.

  3. Pomimo ogromu nieszczęścia jakie dotknęło samego ucznia,rodziców ,instruktora ,bo temu też nie będzie lekko ten wypadek ze skutkiem śmiertelnym był kwestia czasu,być może kilku najmądrzejszych w sejmowych komisjach,puknie sie w pierś ,przeprosi rozdiców ,instruktora,kierowce samochodu w który uderzył motocykl.Mało kto wie z forumowiczów ,że po zmianie przepisów 90% szkół nauki jazdy zrezygnowało z szkoleń na kat A1,A2,A właśnie ze względów bezpieczeństwa osób które maja zamiar sie uczyć .20 godzin jazd praktycznych na motocyklu tej klasy jest fizycznie za krótkie,przez 20 godzin dobrze ,że ktos kto wcześniej nie miał styczności z tak silnym motocyklem umiał sie utrzymać na 2-kółkach w lini prostej ,bo o skrecaniu ,przewidywaniu,reakcji,umiejętności oceny predkości ,czasu ,drogi nie ma mowy.Pytanie czy w końcu sie ktos na górze puknie w pierś i weźmie na siebie odpowiedzialność za wydarzenie.

    • Cóż – dobre szkoły jazdy (motocyklowe, a nie „wszystko w jednym”) wprost mówią, że 20 godzin to jest ustawowe minimum. Ale niekoniecznie po tylu puszczą dalej – do tego trzeba jeszcze zdać wewnętrzny egzamin – który w wielu dobrych szkołach nie jest ściemą, nie ma patrzenia przez palce u instruktora. Znam osobę, która już 5 raz podchodzi do praktycznego egzaminu wewnętrznego.

  4. apropo komentarza m… ja także współczuje ludziom w których wjechał, miejmy nadzieje, że im nic się nie stało… mieszkam obok, często jeżdżę tamtędy małym golfem z dzieckiem z tyłu, nie chce nawet myśleć co by było gdybym to ja była na miejscu berlingo………

  5. Motocyklem skręca się przeciwskrętem, osoba która się uczy a nie jeździła nigdy wcześniej na skuterku czy innym małym sprzęcie mogła po prostu nie umieć ominąć przeszkody. Trzeba przełamać pewien lęk przed pochylaniem się i skręcać w lewo chcąc jechać w prawo a przede wszystkim przed hamowaniem gdy motocykl nurkuje. Jak to oglądam, a widziałem nie jeden wypadek motocyklowy (skupuje rozbite motocykle, tak tu trafiłem) motocykl nie miał dużej prędkości w chwili uderzenia. Na zdjęciach widać, że jest tam miejsce na ominięcie więc nic tylko brak umiejętności.

    Tylko pytanie jak tego uniknąć… Żeby nabyć umiejętności trzeba zacząć jeździć jeszcze ich nie mając i tu się koło zamyka. Co do pojemności. Po zdaniu prawa jazdy nadal nie ma się umiejętności jazdy a można sobie i większy sprzęt kupić więc nie ma to znaczenia. Poza tym środek ciężkości a nie jego waga czy moc decyduje o tym jak się motocykl prowadzi. Niech sobie ktoś usiądzie na jakimś czoperku który waży lekko ponad trzysta czy czterysta kilogramów a potem na coś takiego co ma mniej niż dwieście. Każdy laik będzie twierdził, że ta dwustu kilogramowa maszyna waży więcej.

    • ” i skręcać w lewo chcąc jechać w prawo ” – zastanowiłeś się co napisałeś?

  6. Widziałam ten wypadek i pobiegłam udzielić pomocy kursantowi, ale nie dopuścili mnie do niego. O żadnej reanimacji nie może być mowy, bo jej nie było! Poprawcie to proszę, bo dzwoniłam do redakcji i mówiłam, że instruktor nie dopuścił mnie do poszkodowanego. Fakt facet miał poturbowaną głowę, ale jakby miał zapięty kask to by nic się nie stało, a kasku zapiętego nie miał. Zgadzam się z przedmówcami, żeby dawać motory z mniejszą pojemnością, albo takie z koszem obok, żeby instruktor mógł hamować… Wyrazy współczucia dla rodziny. Facet podobno (nie wiem czy to prawda) miał żonę i dziecko..

    • Pisze Pani o poturbowanej głowie a chyba tego człowieka nie widziała… Szkoda słów.

      • byłeś tam, że sie wypowiadasz? Na bank nie. A tą dziewczynę widziałem na własne oczy jak próbowała, a nikt jej dopuścić nie chciał więc zanim osądzisz i napiszesz zastanów sie.

  7. Spoczywaj w pokoju Michałku… 🙁

  8. Dawać ” motory” o mniejszej mocy i pojemności… Dobre. A później taki świeżo upieczony posiadacz prawa jazdy zrobionego na skuterku albo jakiejś 125 od razu kupi sobie tzw. ścigacza i tym bardziej bez doświadczenia od razu wsiądzie na 150 konny pojazd? A temu zabitemu jak widać do końca kursu już zostało bardzo mało. Potem egzamin i prawo jazdy każdym, nawet najmocniejszym motocyklem. Poza tym – motocykl sam nie jedzie. Robi to, co każe mu motocyklista. A taka 600 jak kursowy gladius to właśnie odpowiednik samochodowego Yarisa.

    • do nauki im mniejszy im wolniejszy tym lepszy, to co facet kupi sobie później zależy tylko od ilości rozumu pod jego deklem…

    • Tzn. wg Ciebie 20 godzin na Gladiusie uprawnia do kupna 100-150 konnego motocykla bo kursant, o ile przeżyje kurs i egzamin, jest już wytrawnym motocyklistą, bo po Varadero to tylko gęsi pasać na łące? Po co kategorię B robi się na Fabii? Trzeba uczyć się i zdawać w Porsche…

      • Naprawdę? Czyli, aby tylko chłopaczek zdał egzamin, bodaj na motorynce a później niech ogarnia mocny motocykl na własną rękę? A może jednak lepiej, żeby podczas nauki na takim „potworze” 60 konnym miał nadzór instruktora? I co ma Porshe do Gladiusa? Jeździłeś/ aś kiedyś motocyklem? Nikt nie każe uczyć się jazdy na R1, GSXR czy nawet CBR.

        • jednak jak widać ten pełzający gladius jest troszkę za szybki i za ciężki dla nowicjuszy skoro zdarzają się takie przypadki jak połamania na placu zanim motocykl zdążył ruszyć nieustające szlify w ósemce i takie wypadki.

          i gratuluje znajomości nazwy 3 sportowych motocykli.
          czy gimnazjaliści znają jeszcze jakieś inne motory ?

    • nie problem w tym co kupują sobie ludzie po skończeniu prawka tylko w tym na czym uczą się jeździć, łatwiej nauczyć się jeździć wolniejszym i i przesiąść się stopniowo z czasem na większy niż od podstaw uczyć się na mocnym motorze i rozbić się nim w taki właśnie sposób. że ktoś może po kursie na 125 kupić sobie 1000ccm to tylko jego głupota. to tak samo jak ktoś może kupić sportowy samochód jeżdząc w życiu jedynie miesiąc fabią.

  9. czy juz cos wiecej wiadomo o tym wypadku?

  10. Ktos napisał że nie miał kursant zapietego kasku, ze zdjecia fakt widac ze kask jest cały, to instruktor tego , przed wyjazdem nie sprawdził?Pewnie ten człowiek ocalałby bo kask napewno by go w jakims stopniu uchronil przed uderzeniem!

Z kraju