W czwartek po południu, w jednym z autobusów komunikacji miejskiej, mężczyzna uderzył kontrolera biletów, a następnie uciekł z towarzyszącą mu kobietą. Trwają policyjne poszukiwania „gapowiczów”.
Karynaaaa to dla ciebie… to zrobiłem 🙂 Pewnie jakiś seba nieskalany procesem myślowym.
Z drugiej strony o osobach pracujących jako kontrolerzy w Lublinie też można by długo mówić. Niektóre to nawet nie nadają się i na zkrętkę do słoika. A jak już wyhaczą gapowicza to obstąpią z każdej strony, aby im tylko nie uciekł, od razu spina, traktowanie jak jakiegoś przestępce. A każdemu się zdarza czegoś zapomnieć.
Johny.b
A skad wiadomo ze kobieta tez nie miala biletu?skoro od razu uciekli obydwoje.klamstwo ze strony 112.
Proszę nie zarzucać kłamstwa, ponieważ kontrolerka wyraźnie powiedziała policjantom, że oboje jechali bez biletu. Rozumiemy, że szanowny komentujący był świadkiem zajścia?
lubex
Johny.b to ta kobieta właśnie. Dlatego wie co mówi. 🙂
.
MPK to nie instytucja charytatywna i nie jeździ się za darmo, nawet „na jeden przystanek”. W taksówce płaci się za przejazd, w sklepie za zakupy, w pkp i mpk za podróż. A to że „kanary” nie mogą sprzedawać biletów tak jak konduktor to nie ich wina, przecież oni sobie przepisów nie wymyślają tylko się do nich stosują.
Karynaaaa to dla ciebie… to zrobiłem 🙂 Pewnie jakiś seba nieskalany procesem myślowym.
Z drugiej strony o osobach pracujących jako kontrolerzy w Lublinie też można by długo mówić. Niektóre to nawet nie nadają się i na zkrętkę do słoika. A jak już wyhaczą gapowicza to obstąpią z każdej strony, aby im tylko nie uciekł, od razu spina, traktowanie jak jakiegoś przestępce. A każdemu się zdarza czegoś zapomnieć.
A skad wiadomo ze kobieta tez nie miala biletu?skoro od razu uciekli obydwoje.klamstwo ze strony 112.
Proszę nie zarzucać kłamstwa, ponieważ kontrolerka wyraźnie powiedziała policjantom, że oboje jechali bez biletu. Rozumiemy, że szanowny komentujący był świadkiem zajścia?
Johny.b to ta kobieta właśnie. Dlatego wie co mówi. 🙂
MPK to nie instytucja charytatywna i nie jeździ się za darmo, nawet „na jeden przystanek”. W taksówce płaci się za przejazd, w sklepie za zakupy, w pkp i mpk za podróż. A to że „kanary” nie mogą sprzedawać biletów tak jak konduktor to nie ich wina, przecież oni sobie przepisów nie wymyślają tylko się do nich stosują.
to Sebastian z Adim