Ukrył samochód, potem zgłosił kradzież. Wszystko przez leasing i zepsuty silnik
19:10 12-07-2018 | Autor: redakcja
Do hrubieszowskiej komendy zgłosił się 40-latek, który zawiadomił o kradzieży pojazdu marki Infiniti o wartości ponad 120 tys. złotych. Na miejsce pojechali mundurowi, aby sprawdzić zgłoszenie. Mężczyzna twierdził, że pojazd zniknął w nocy sprzed jego domu.
Kiedy kryminalni rozpoczęli ustalać fakty rzekomej kradzieży okazało się, że nie miała ona miejsca, a właściciel ukrył pojazd na terenie gminy Uchanie.
Policjanci ustalili, że pojazd jest w leasingu i kiedy zepsuł się w nim silnik, 40-latek uznał, iż wartość naprawy będzie zbyt wysoka. Wpadł na pomysł, że pożyczy od znajomego identyczny pojazd, po czym przełożył tablice rejestracyjne ze swojego auta, aby nie wzbudzać podejrzeń. Po kilku dniach zgłosił przestępstwo kradzieży swojego pojazdu.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnym areszcie. Teraz odpowie przed sądem za składnie fałszywych zeznań oraz zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie.
2018-07-12 19:07:59
(fot. Policja Hrubieszów)
A mógłby se kupić starego mercedesa albo VW i jeździłby latami 😉
ale prestiszu na wiosce byt nie było jak vw a tak pierwsze infiniti we gminie to jest coś,Szwagier 3 noce nie spał jak mu gul skoczył,dla takich chwil warto brać kredyty
Im ktoś kupuje droższy samochód to tym większym deb*lem i sknerą się okazuje. Najpierw auto za 120 tys… a później na naprawę go nie stać. Auto tylko do mydlenia oczu sąsiadom jaki to właściciel głupi jest.
o co chodzi z tą zamianą samochodu i tablic ? nie mógł po prostu zgłosić kradzieży swojego ? Tylko bawił się w podmiany ?
A tobie nieudaczniku ciśnienie skacze, bo ciebie nie stać, pasztet i tatre kupujesz i wylewasz swoje żale na internecie, prawda? A za robote się weź.