Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ukraiński premier z ministrami przyjechali na granicę. Przedstawicieli polskiego rządu nie było

Zgodnie z zapowiedzią, przedstawiciele ukraińskiego rządu pojawili się dziś na granicy. Wcześniej apelowali o spotkanie z polskim premierem i ministrami. Z naszego kraju nikt nie przybył.

Po południu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że na granicę z Polską udaje się właśnie grupa robocza złożona m.in. z przedstawicieli rządu. Na jedno z przejść granicznych, które jest blokowane przez protestujących rolników pojechali: premier Denys Szmyhal, a także ministrowie odpowiedzialni za eksport i import towarów, handel, logistykę, infrastrukturę oraz oczywiście rolnictwo. Do tego dowódcy Służby Granicznej.

Wołodymyr Zełenski stwierdził, że nie wie, czy będą tam strona polska, którą ostatnio zapraszał. Oświadczył jednocześnie, że to, czy przedstawiciele polskiego rządu przyjadą, będzie ich osobistą decyzją. Przypomniał jednocześnie, iż jutro obchodzona będzie rocznica dwóch lat od rosyjskiej napaści na Ukrainę, dlatego też spotkanie w tym dniu jest niemożliwe.

Odniósł się także do sytuacji na granicy zapewniając, iż zboże z Ukrainy na prośbę strony polskiej, nie trafia już na polski rynek. Jest tranzyt, który ma się odbywać „trochę poza prawodawstwem europejskim”. Dlatego zapadła decyzja, aby zrobić wszystko w celu rozwiązania i tej kwestii

Jednocześnie prezydent Ukrainy zapewnił, że jego kraj jest wdzięczny Polakom za wszystko, co zrobili przez ostatnie dwa lata dla swoich wschodnich sąsiadów. Dodał, iż dla Ukrainy ważne jest zachowanie Zarówno dobrych relacji z Polską jak też prawdy.

Ostatecznie okazało się, że przedstawicieli polskiej strony nie było. Władze Ukrainy wskazały, że od sześciu miesięcy żyją w warunkach permanentnej blokady granicy ukraińskiej ze strony Polski. Wyjaśnili, iż uderzyło to w ich gospodarkę i zdolność do lepszej obrony.

– Miesiąc temu w Kijowie premier Polski Donald Tusk mówił o tym, że Polska jest najbardziej niezawodnym, najważniejszym sojusznikiem Ukrainy w tej śmiertelnej walce ze złem. Miesiąc temu zgodziliśmy się, że blokowanie granicy szkodzi naszym krajom i że ważne jest, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom. Minął miesiąc i znowu wróciliśmy do tego punktu. Dopiero teraz widzimy otwarte prowokacje – wyjaśnili.

Oświadczyli jednocześnie, że rozumieją trudności, jakie stoją przed polskim Rządem, dlatego też są gotowi pomóc w rozwiązaniu tej sytuacji. Jako równi partnerzy i sojusznicy.

Przypomnijmy, w środę Zełenski zwrócił się do premiera Donalda Tuska o zorganizowanie wspólnego spotkania: „Proszę Ciebie, Donaldzie, Panie Premierze, żebyś też przybył na granicę. Andrzeju, Panie Prezydencie, proszę Ciebie o wsparcie tego dialogu. To jest bezpieczeństwo narodowe. Nie możemy tego odkładać. Najbliższe dni dają nam na to szansę”. Dodał, że potrzebne są rozwiązania zarówno między Ukrainą a Polską, jak też na poziomie całej Europy, gdyż „nie możemy się wzajemnie upokarzać, nie możemy upokarzać ani ukraińskich, ani polskich rolników”.

Dzień później szef polskiego rządu oświadczył, że w ostatnich dniach odbył szereg spotkań z przywódcami kilku krajów. Dodatkowo jest ciągły kontakt przedstawicieli rządu ze stroną ukraińską jak też z Komisją Europejską. Zapewnił również, że ma stały kontakt z prezydentem Andrzejem Dudą i obaj na temat Ukrainy są w pełni zgodni. Dlatego też, jak podkreślił premier, do spotkania, o które wnioskował Zełenski, nie dojdzie.

41 komentarzy

  1. Rozwalono nasz rynek rolny i przemysł a teraz przyjeżdżają na granicę aby jeszcze trochę mogli rozwalać. Rolnicy zweryfikowali zakaz importu zboża i innych płodów rolnych i prawda wyszła na jaw. Ukraiińcom należy pomagać ale nie w postaci wspierania zachodnich kołchozów umieszczonych na Ukrainie i samochodom takim na jakie nas nie stać

  2. Zamknąć granicę, postawić mur i zasieki na 10metrow w górę. Oczywiście pod wielkim napięciem tak, że kto się zbliży na metr to spłonie.

  3. -------------------------

    Podczas gdy premierzy Włoch, Belgii, Kanady i szefowa KE złożyli wizytę w Kijowie w 2. rocznicę napaści ROS na UKR, premier Polski śle pozdrowienia z platformy X. Premier Polski? Bardziej realizator Resetu 2.0. Obciachowa postać.

  4. Brawo Polacy. Olali banderowcow.

    • Popieram pierw wystawiali pniaczki i zakrwawione siekiery, teraz chcą abyśmy kupowali chemiczne produky oligarchów i wielkich koncernów.

  5. Czyli jednak wcześniej wiedział , że takie produkty trafiają na nasz rynek. Ale przyjaciele i sojusznicy. My im czołgi, pomoc finansową, utrzymanie a oni nam zboże bez atestów i w silosach cementowych.
    Dzięki na was to można liczyć.
    Daj daj daj daj daj daj daj daj….
    Jak Tuska i PO nie lubią tak ta decyzja mi się podoba, żeby nie ulegać presji ukr rządu oligarchów.
    Zero wdzięczności, tylko same oczekiwania i pretensje

Dodaj komentarz

Z kraju