Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Uczniowie protestują przed Urzędem Miasta. Walczą o internaty, które urzędnicy chcą zlikwidować (zdjęcia)

Dziś w Chełmie odbyła się pikieta uczniów dwóch szkół. Protestują oni przeciwko zaplanowanej przez miasto likwidacji dwóch internatów.

Przed kilkoma dniami dyrekcja i uczniowie dwóch chełmskich szkół dowiedzieli się, że miasto zamierza zlikwidować przyległe do nich internaty. Mowa o Zespole Szkół Budowlanych i Geodezyjnych przy ul. Batorego oraz IV Liceum Ogólnokształcącym zlokalizowanym przy ul. Świętego Mikołaja. Od przyszłego roku szkolnego oba obiekty miałyby przestać istnieć, a uczniów zaplanowano zakwaterować w bursie Zespołu Wychowania i Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 przy ul. Powstańców Warszawy.

Uczniowie są zszokowani pomysłem urzędników i wskazują, iż wiceprezydent miasta Chełm odpowiedzialna za szkolnictwo usiłuje zmusić do tego kroku dyrekcję obu szkół, nie powiadomiła o tym radnych, choć internaty można rozwiązać tylko poprzez uchwałę o zmianie statutu. Nikt też nie poinformował o planach uczniów, którzy zamieszkują w internatach.

– Nie możemy zrozumieć, dlaczego tak ważną sprawę podejmuje się za naszymi plecami. W jakim celu władze miasta powołują Młodzieżową Radę Miasta, skoro wszystkie ważne decyzje dotyczące nas, podejmuje się poza nami? Dlatego od tej pory nie wierzymy już deklaracjom, że miasto wszystko robi dla młodzieży. Woli bowiem upchnąć nas w jakimś ciasnym miejscu, może jeszcze ze wszystkimi innymi szkołami, by pozbyć się kłopotu finansowego. Jesteśmy dla miasta jedynie zbędnym balastem. Dziś już wiemy, że Miasto Chełm jest nieprzyjazne dla młodzieży – wskazują nam uczniowie, którzy podobnej treści pismo skierowali do władz miasta.

Urzędnicy pomysł tłumaczą racjonalizacją i optymalizacją kosztów. Wyjaśniają, że chodzi o dwa najmniejsze internaty w mieście. Tymczasem uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych i Geodezyjnych zawiązali komitet protestacyjny i zapowiedzieli, że będą bronić internatów. Zwłaszcza iż podejrzewają, że jest to pierwszy krok do zlikwidowania również szkoły.

Dziś w tej sprawie zebrała się Komisja Oświaty Rady Miasta Chełm. Przed magistratem zebrali się uczniowie wraz z rodzicami. Posiadali transparenty z hasłami „Ręce precz od internatu”, „Zamykanie internatów – niszczenie edukacji”, „Internat nie odpuści” czy też „Stop likwidacji internatu”. Do Chełma przyjechał również Michał Kołodziejczak z Agrounii. W proteście wzięła także udział posłanka Iwona Michałek.

Michał Kołodziejczak wskazywał, że jest to skandaliczna informacja, dlatego przyjechał aby pomóc w obronie internatu, żeby mógł on dalej funkcjonować. Podkreślał, iż dla niego jest to sprawa jasna i oczywista, wskazując jak duża jest też siła uczniów, którzy bronią tego obiektu. Przyjechał też po deklarację prezydenta miasta, że ten internat nie będzie zamknięty. Tu zaznaczył, iż interesuje go tylko to i tylko ta jedna informacja.

Lider Agrounii dodał, że niesamowity jest fakt, iż setka uczniów zebrała się, skrzyknęła w piątek i dzisiaj przyszła. Przypomniał, że niedawno obroniona została szkoła w Dubience, która miała być zamknięta przez starostę, dziś broni się internatu. Tym samym jest to kolejna interwencja w obronie godności mieszkańców właśnie miast powiatowych, a tak naprawdę terenów wiejskich, gdyż do tej szkoły przyjeżdżają uczniowie którzy mają nawet po 60 km, którzy mogą tutaj żyć i budować swoje relacje.

– Jeżeli nawet taki pomysł się pojawia, że internat ma być zamknięty, to już to jest złe. Jeżeli prezydentowi miasta przejdzie przez myśl, że edukacja jest nierentowna, to ja zadaję pytanie: czy rentowny jest Sejm, czy rentowne jest utrzymanie 460 posłów, 100 senatorów, czy rentowne jest dzisiaj prowadzenie urzędu, czy rentowne jest dziś cokolwiek, jeżeli nie rentowna ma być edukacja i infrastruktura z nią związana. To jest coś, co buduje pewność młodych osób na całe życie. Dzisiaj młodzież ta zdała pierwszy egzamin, bo bronią tego, co jest ich, tego co do nich należy i to jest najważniejsze – mówił Kołodziejczak.

Uczniowie wskazują, iż zorganizowali protest, gdyż nie może tak być, że miasto wydaje pieniądze na wiele niepotrzebnych rzeczy, a na internat brakuje środków. Podkreślają, że pochodzą z terenów wiejskich, w ostatnich latach nie tylko zlikwidowane zostały podmiejskie kursy komunikacji miejskiej, lecz również większość połączeń autobusowych z miejscowościami położonymi na wsi. Z kolei posłanka Iwona Michałek dodała, że choć pochodzi z Torunia, to kiedy dowiedziała się o problemie chełmskiej młodzieży, od razu postanowiła przyjechać ze wsparciem. Zebrani podkreślali, iż internat jest nieoderwalnym elementem edukacji, oraz, że to miejsce, które jest drugim domem dla wielu wielu uczniów, którzy dzięki niemu nie muszą tracić kilku godzin dziennie na dojazd do szkoły.

Rodzice uczniów nie mogą zrozumieć decyzji urzędników, gdyż budynki mają zostać utrzymane, tak jak również miejsca pracy. Więc miasto dalej będzie wszystko utrzymywać. Michał Kołodziejczak podkreślał, że jest to podłość wobec tych uczniów, gdyż jak może czuć się młody człowiek słysząc od władzy, że nie opłaca się go uczyć, bo jest ze wsi a nie z miasta. Młodzież zapewnia, że nie podda się w walce i zrobi wszystko, aby internaty zostały utrzymane.

Uczniowie protestują przed Urzędem Miasta. Walczą o internaty, które urzędnicy chcą zlikwidować (zdjęcia)

Uczniowie protestują przed Urzędem Miasta. Walczą o internaty, które urzędnicy chcą zlikwidować (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

10 komentarzy

  1. Michałek ma parcie na szkło

  2. pis to złodzieje

    Oddali pieniądze na partię konusa z Żoliborza. Na reżimową telewizję oraz na sektę złodzieja z Torunia i nie ma na internaty. Wystarczyło tylko nie kraść, a pieniądze się znajdą.

  3. Szkoda że brak tu argumentów władz Chełma. Młodzieży coraz mniej i może tu jest przyczyną.

  4. Władze chcą więcej dzieci, bo kościół też chce, ale internaty to by zlikwidowali, bo po co wykształcenie.

  5. Ciemnym ludem łatwiej się dyryguje, zaraz zaczną nam wmawiać, że Ziemia jest płaska. PiS już dawno przekroczył granice chamstwa i kłamstw, nie liczy się ze społeczeństwem, każą rodzić dzieci, aby potem wychować ich jak w Korei na na wyznawców wielkiego wodza. Porażka

  6. A od kiedy Banaszka i jego kumpli obchodzi to co się dzieje w Chełmie ? Prezydent woli lansować się w pisowskich mediach u boku prezesa, niż zajmować się miastem.

  7. Ostatnio przeczytałem komentarz,że władza nie dba o szkoły,bo tam już byli,dba natomiast o wiezienia,bo tam mogą trafić…

  8. nie kryty krytyk

    sory ale w czasach dobrej zmiany młodzi jają takie sama prawa jak kobiety. czyli zero wyboru mają chodzić jak im kaczor z Czarnikiem zagrają. może by i była kasa ale trzeba dofinansować rydzyka, czarnoksieżników, policji trzeba pare radiowozów dokupić, premie by sie przydały. a wy co, zaraz wyjedziecie za granice, bo wam mało król Jarosław kręporosły jeszcze daje.