Tragiczny wypadek na ul. Kunickiego w Lublinie. Nie żyje młody mężczyzna
21:51 26-08-2018
Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 20:30 na ul. Kunickiego w Lublinie. Na wysokości ul. Pochyłej samochód osobowy potrącił mężczyznę. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący fordem mężczyzna jechał w kierunku centrum. W pewnym momencie z chodnika z prawej strony, na jezdnię wszedł mężczyzna, który najprawdopodobniej chciał przejść przez ulicę w miejscu do tego niedozwolonym. Został uderzony bokiem pojazdu w wyniku czego odniósł poważne obrażenia ciała.
Pomimo starań ratowników, nie udało się uratować jego życia. Jak nas poinformowano, ofiarą jest najprawdopodobniej obywatel Ukrainy. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca forda był trzeźwy. Na miejscu pracują policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Występują duże utrudnienia w ruchu.
2018-08-26 21:29:54
(fot. nadesłane Caroline i Karolina)
Nie rozumiem co jest z tymi ludźmi. Wczoraj na kunickiego miałem podobną sytuację. Jakiś człowiek wbiegł mi centralnie przed maskę samochodu w miejscu niedozwolonym. Chwilę później poczęstował mnie jakąś wiazanką przekleństw, chyba po ukraińsku. Niektórzy już tracą instynkt samozachowawczy.
Norma. Jak Kunickiego miała wszędzie 4 pasy ruchu to było jeszcze gorzej (na odcinku od Nowego Świata po Kotlarską, gdzie większość „ciekawego” elementu mieszkała wtedy).
Ale ciemno + Kunickiego = wzmożona ostrożność.
Pamiętam, że kilka lat temu taki stojący na środku jezdni napruty bałwan, którego strąbił kierowca (zmuszony przez niego do zatrzymania się), pobił tego kierowcę i uszkodził mu samochód. Wtedy to był do tego „autochton” a nie przyjezdny.
Przeciez to ukrainiec, to jak to jest tragedia ha ha
Niby w miejscu niedozwolonym , a zaraz obok pasy….
Pasy obok, ale przecież sygnalizacja działała, to raz, a dwa, że ten człowiek leży przed pasami dobrych kilka metrów, a uderzył w bok pojazdu, więc zapewne poleciał jeszcze do przodu. To było mniej więcej na wysokości Pochyłej, więc najmniej jakieś 20-30 metrów przed przejściem.
Ajj to tylko ukrainiec
Jeden mniej