Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek na lokalnej drodze. Nie żyje mężczyzna potrącony przez auto dostawcze (zdjęcia)

Nie udało się uratować życia mężczyzny, który wieczorem został potrącony przez dostawcze auto. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pieszy zatoczył się i wpadł pod nadjeżdżający pojazd. Droga jest całkowicie zablokowana.

36 komentarzy

  1. A MÓGŁ IŚĆ CHODNIKIEM

  2. Dyrdymałko Eustachy

    Jak gołymi okularami widać, zataczanie się bywa śmiertelne…
    Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie, a „komu trzeba” stosowne „cołaski”.

  3. W tym miejscu kiedyś był potrącony inny pan i obyło się na złamanich. Ten pan kierowca to jechał tam za szybko i to sporo za szybko widać, to teren zabudowany tam w tym miejscu i trzeba jechać ostrożnie.

    • Pani wewnetrzny fotoradar pewnie zadziałał i już po zdjęciach i uszkodzeniach widać że było za szybko …. pewnie 150 jechał … *** narobił jedynie problemów kierowcy

      • To był człowiek z rowerem a nie kot, nie wyskoczył nagle z krzaków niespodziewanie. Było go widać z daleka. Nie szukam winnego tylko stwierdzam fakt.

        • Jeśli miał jakieś elementy odblaskowe i istotnie było go widać (to wbrew pozorom nie jest oczywiste), to faktycznie na miejscu kierowcy w sobotę wieczorem widząc gościa prowadzącego rower ominąłbym bardzo szerokim łukiem. Przezorność nakazuje przewidywać takie zdarzenia. Problem w tym, że mogło bo prawie wcale nie być widać. Jeżdżę i rowerem i samochodem – droga inaczej wygląda przez szybę samochodu, a inaczej z roweru.

        • Ty masz pojęcia o jeździe samochodem, proponuje troche więcej rozwagi…

        • Jak rowerzysta nie miał żadnych odblasków i ubrany był na ciemno to niestety guzik widać a jeszcze jak jest pod wpływem i jedzie szlaczkiem to niestety jest jak ten kot….. Dodatkowo jak jedzie jakiś ktoś samochodem z naprzeciwka to dodatkowo oślepia kierowcę. Zasada jest prosta jak piłeś, nie jedź nawet na rowerze i jeśli jedziesz na rowerze czy też poruszasz się pieszo po szosie to noś odblaski, tyle się o tym mówi….

    • Ty też po tej imprezie i jeszcze bredzisz?

    • Jak się zatoczy przed samą maskę, to nawet z 50km/h samochód dostawczy nie stanie w miejscu. Pan kierowca to jest ofiarą tego zdarzenia, bo będzie miał traumę przez lata. Natomiast pan napity (na 99%) jest sprawcą.

      • Obiecuje że zdechnie w więzieniu. A wy *** dalej komentujecie

      • przeczytaj jeszcze raz… Co piszę jak mógł minąć go… Przeczytałeś w ogóle że wyprzedzał na 3? kto normalny widząc z naprzeciwka wyprzedza rowerzystę? na trzeciego i liczy że go nie zahaczy i minie go? Gdyby nie jechał z naprzeciwka to by go minął i nic by sie nie stało a zobaczył że jedzie z naprzeciwka chciał minąć szybko i dodał jeszcze gazu i zaczepił aż głowa pękła …

  4. Może wracał od Kurskiego.

  5. Mial chodnik, byl pijany (skoro sie zatoczyl) i jeszcze szukamy winy kierowcy, szanowna Sąsiadko???

    • Nie nam oceniać. Faktem jest ze to teren zabudowany a znaku nie widać bo jest w krzakach.

  6. Na trzeźwo toczył rower ?

    • Mógł być pijany ale równie dobrze mógł być schorowanym staruszkiem któremu zakręciło się w głowie lub dzieckiem które straciło równowagę.

  7. Tragiczne ale każdy tam ciśnie a policji nigdy tam nie widziałem z radarem.

  8. Na razie słyszymy wersję kierowcy, sam bym też tak mówił, fachowcy pomierzą, będzie wiadomo…

  9. No chyba nie do końca było tak jak napisali w artykule … może trzeba bardziej rzetelnie Podchodzić do pisania ? Uniknęlibyśmy niepotrzebnych awantur i przepychanek słownych pod artykułem . Byli świadkowie wypadku , sprawę wyjaśni prokurator . A domorośli specjaliści może niech powstrzymają się od linczu na kierowcy bo może się okazać, że to nie jego wina .

  10. A ja nie rozumiem jak mógł kierowca wyprzedzać jadącego z naprzeciwka?