Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Krynice: Tragedia podczas Święta Sportu. Bramkarz stracił przytomność i zmarł w szpitalu

Wczoraj w Krynicach podczas odbywających się zawodów sportowych zmarł 24-latek. Reanimacja nie przyniosła skutku.

16 komentarzy

  1. Tekst napisany jak opowiadanie w szkole…

  2. no jakto co? wzrost temperatury, co za tym idzie wieksze cisnienie. pewnie faszerował się sterydami, jak to sportowiec, no i dostał zawału. takim wiele nie trzeba.

  3. Szkoda chłopaka, nie zarzucajmy mu od razu że coś brał, powód mógł być różny, wada serca, tętniak, przyczynę poznamy po sekcji. Ale fakt jest taki, że w przypadku sportowców, musza mieć oni ważne badania, które podpisuje lekarz. Być może badania byly podpisane „po znajomości” i chlopak nawet nie wiedzial ze cos mu dolega. Współczucia dla rodziny.

  4. natężenie ruchu było może i nie duże ale 2min póżniej karetka z tomaszowa jechała do innego zdarzenia na syg dzwiękowym,co oni pie***ą,aby tylko nie być winnym.jest możliwy dojazd w 6min,tylko trzeba chcieć ratować człowieka,a poza tym to gdzie wogóle było zabezpieczenie medyczne takiej imprezy,chłopak umierał na oczach dzieci.skandal

    • Mówisz że jest możliwy dojazd w 6 minut? no to wykonaj proste działanie żeby obliczyć z jaką prędkością trzeba by jechać, bo mi 20km w 6 minut przekłada się prosto na 200km/godz. To musiałaby być średnia prędkość karetki, a weź pod uwagę że w wielu miejscach trzeba zwolnić do 50km/godz, więc żeby utrzymać taką średnią musiałaby ta karetka grzać na prostej ze 350km/godz. Dalej twierdzisz że trzeba tylko chcieć??? A swoją drogą przy organizacji takiej imprezy trzeba było chyba zadbać o zabezpieczenie medyczne więc karetka powinna być na miejscu.

  5. jak pilkarz to od razu sterydy i od razu cos bral. Dla jego rodziny to wielka tragedia a nie tylko madrzyc sie komentarzami umiecie. Postawcie sie na miejscu rodziny i troche wspołczucia a nie cwaniakowac glupimi komentarzami. Chlopak byl spokojny pracowity i bardzo dobry wiec zastanowcie sie co piszecie

  6. No właśnie ,gdzie było zabezpieczenie imprezy ? Przy tego typu imprezach karetka i policja powinna być na miejscu .Ktoś nie dopełnił formalności wymaganych przy organizowaniu imprez masowych .

  7. no właśnie ta karetka powinna być i wtedy by nie było ile to ona musi jechać i obliczen.tak jest gdzies tam ustalone ze potrzebuje 6min na dojazd do krynic,i do konca nie jestem pewna czy az 20km jest z tomaszowa.ale niech nawet to 10min a nie 20 tylko na błyskach. Chłopak pracował na budowie i wiem że był ok.zawsze uśmiechnięty i umiał pożartować.czy brał nie wiem.teraz różne pogłoski chodzą,ale od tego jest policja

    • winę ponosi gmina i pogotowie. wszyscy widzieli jak oni jechali w jakim tempie i jak do niego podeszli gdyby nie reanimacja kolegi to by nie dożył ich przyjazdu. i nie bramkarz tylko piłkarz grał a nie bronił. i nie obwiniajmy chłopaka bo nikt nie wie co w nim siedzi., głębokie wyrazy współczucia należa sie jego żonie w ciązy i rodzinie i rzyjaciołom o umierał na ich oczach a karaetka jechałą jak do nieboszczyka. a za nią jechała rozpędzona karetka na sygnałach świetlnych i dźwiekowych. pogotowie niech nie zrzuca z sb winy.

  8. Jestescie beznadziejny nie b yl on zadnym sportowcem,gral bo po prostu lubia i to okazyjnie. Nie wiecie co teraz przezywa jego mloda zona i cala rodzina. A sterdydami to wam od malego mozg faszerowali dlategi taka w niej pustka

  9. Ja mam wadę serca co prawda kiedyś operowaną (blizna przez całą klatę) ale pewna niedomykalność lewej komory pozostała i nawet się powiększa troszkę,na badania chodzę raz na 3-4 lata w tej chwili kiedyś częściej, i jak powiedziałem lekarzowi ze na kiedyś W-fach a na studiach sekcji piłki się wcale nie oszczędzam i daję z siebie wszystko on stwierdził że … bardzo dobrze robię bo to słuzy mojemu zdrowiu, przez pierwsze 16 lat po operacji potrafiłem na boisku wytrzymać zaledwie 10 minut intesywnego biegania, potem trochę się oszczędzałem (czasami wolałem postać na bramce) przez 15-20 minut i znowu intesnwyny bieg za piłką, ale zawsze do konca meczu wytrwałem, ostatnie 2 lata to przełom wytrzymuje bez problemu 45 gry i nie odczuwam już tak silnego zmęczenia jak kiedyś (jedynie nie podnoszę sztangi „na klatę” to cwiczenie akurat jest zabronione

  10. Z Krynic do Tomaszowa jest 14 km, powiedzmy do szpitala 15 km. Przy średniej prędkości 60 km/h czas dojazdu to 15 minut, przy średniej prędkości 100 km/h gdzie dla pojazdu uprzywilejowanego jest to do osiągnięcia (na tej terasie bez problemu) czas przejazdu skraca się do 9 minut…
    Od dawna wiadomo że z Krynic jeśli ktoś ma oczywiście możliwość lepiej samemu dojechać do szpitala do Zamościa gdzie jest zupełnie inne podejście do pacjenta od strony personelu medycznego.

Z kraju