Pomimo zakazu kąpieli w tym miejscu, chłopiec zdecydował się na wejście do rzeki. W pewnym momencie stracił grunt pod nogami i zniknął pod wodą. Ratownicy godzinę walczyli o jego życie.
Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji
Nie potrafię pojąć (a taki ostatecznie głupi nie jestem), jak ktoś może mieć takie wielkie parcie na wejście do takiej mętnej, brudnej wody jaką niesie nasza królowa rzek Wisła.
Nie potrafię pojąć (a taki ostatecznie głupi nie jestem), jak ktoś może mieć takie wielkie parcie na wejście do takiej mętnej, brudnej wody jaką niesie nasza królowa rzek Wisła.