Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Tragedia nad Wisłą w Kazimierzu Dolnym. Życia 14-latka nie udało się uratować

Pomimo zakazu kąpieli w tym miejscu, chłopiec zdecydował się na wejście do rzeki. W pewnym momencie stracił grunt pod nogami i zniknął pod wodą. Ratownicy godzinę walczyli o jego życie.

Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 16:30 nad Wisłą w Kazimierzu Dolnym. Przebywające nad rzeką w rejonie plaży PTTK osoby dostrzegły w rzece dwie młode osoby. Pewnym momencie jedna z nich zniknęła pod wodą. O wszystkim zaalarmowane zostały służby ratunkowe.

Jak się okazało, w wodzie było dwóch braci. W pewnym momencie młodszy z nich, 14-latek, zaczął tonąć. 21-latek ruszył na pomoc jednak nie był w stanie zlokalizować zaginionego.

Po chwili na miejscu byli już ratownicy z WOPR Kazimierz Dolny oraz strażacy z kazimierskiej OSP. Natychmiast rozpoczęła się akcja ratunkowa. Przeszukiwane było miejsce, w którym nastolatek widziany był po raz ostatni.

Niebawem do działań dołączyła straż pożarna z PSP w Puławach oraz OSP w Bochotnicy. Do tego specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Jak nam przekazano, po kilkunastu minutach strażacy z OSP Kazimierz Dolny dostrzegli poszukiwanego chłopca. Znajdował się on ok. 100 m od miejsca, w którym zniknął pod wodą. Silny w tym miejscu nurt wypchnął go na płyciznę.

Po wyciągnięciu chłopca na łódź rozpoczęta została resuscytacja krążeniowo – oddechowa. Prowadzili ją strażacy z OSP Kazimierz Dolny oraz JRG Puławy wspólnie z członkiem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, będącym jednocześnie ratownikiem medycznym. Reanimacja kontynuowano przez całą drogę do brzegu.

Po wpłynięciu do portu nastolatek został przekazany ratownikom medycznym. Pomimo godzinnej walki, życia 14-latka nie udało się uratować.

Teraz dokładne okoliczności zdarzenia ustalają policjanci oraz prokuratura. Wiadomo już, że miejsce w którym chłopiec wszedł do wody jest zaliczany do dzikich kąpielisk.

(fot. OSP KSRG Kazimierz Dolny)

15 komentarzy

  1. Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

    Nie potrafię pojąć (a taki ostatecznie głupi nie jestem), jak ktoś może mieć takie wielkie parcie na wejście do takiej mętnej, brudnej wody jaką niesie nasza królowa rzek Wisła.

Z kraju