Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Toyota wypadła z drogi, dachowała i zatrzymała się w zaroślach (zdjęcia)

Na szczęście nikt nie ucierpiał w dachowaniu toyoty w Rudniku koło Lublina. Obyło się również bez wzywania służb ratunkowych.

Do zdarzenia doszło w środę przed południem w Rudniku koło Lublina. Jak nas poinformowano, kierowca toyoty na zaśnieżonej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego auto wpadło w poślizg, zjechało na pobocze po czym wpadło do rowu. Tam dachowało i zatrzymało się w pobliskich zaroślach. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierowca sam zapewnił sobie pomoc, nie były wzywane służby ratunkowe.

Toyota wypadła z drogi, dachowała i zatrzymała się w zaroślach (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

11 komentarzy

  1. Zdarza się nawet najlepszym

    • mi sie nie zdarza ! jak sie nie umie jezdzic to sie siedzi w domu

      • Tym razem masz, pan rację, panie Franiu.
        Powiem więcej, nie bojąc się tego słowa, masz pan „świętą” rację !!!

      • Jeżeli uważasz że jesteś bezbłędnym kierowcą to wiec że jesteś w błędzie. W wielu przypadkach trafiłeś na kierowców co myśleli za ciebie. Tylko że wstyd się przyznać.

        • Prawdziwy Franio (R)

          W żadnym z tysięcy wpisów nic nigdy czegoś takiego nie napisałem, tego że jestem bezbłędnym kierowcą. Zawsze jestem pełen pokory na drodze i staram się być zawsze skupiony oraz ostrożny.
          Z jednym się tylko zgadzam. Jak się nie umie jeździć – to się trzeba przemieszczać w inny sposób.

      • Prawdziwy Franio (R)

        Jak się nie ma nic do powiedzenia to lepiej siedzieć cicho marna podróbko.

  2. Franiu,jak się nie umie pisać to się nie pisze.W takich warunkach wypuszczasz się swoim plastikowym trójkołowym rowerkiem na dwór???Nie żartuj.Tobie jedynie co może się zdarzyć to,że nie weźmiesz tabletek i pie… jak potłuczony:-)

    • Prawdziwy Franio (R)

      Chyba ktoś wreszcie poczuł (i słusznie), że nie ma szans w rozmowie na argumenty. Komuś kto nie potrafi sklecić 1 sensownego (i choć trochę logicznego) zdania pozostaje taki właśnie bełkot. W dodatku, zupełnie bez związku z tematem.

  3. Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

    U Szanownego fikacza koziołków, dostrzegam nawet pewną dozę doświadczenia – sam sie wygramolił z wraku (!).
    Mało tego – potrafił się sam obmacać i stwierdzić, że mu goowno sie stało.

    • Więcej tak zorganizowanych ” fikaczy” . Zero kosztów na rzecz podatników . Dziękujemy .

      • Cieee chorrroba !!!

        Też jestem wdzięczny za taką samoobsługę. Po co zajmować i tak zajętych lekarzy, jak już to od razu grabarza.

Z kraju