Od wczoraj w całym Lublinie trwają działania związane z usuwaniem śniegu na dachach oraz śmiertelnie niebezpiecznych sopli, mających miejscami nawet ponad metr długości. W ciągu najbliższych dni problem będzie się nasilał, ponieważ czeka nas dzienna odwilż przeplatana nocnymi mrozami.
Nasz Czytelnik przejeżdżający pod wiaduktem kolejowym na ul. Diamentowej zaalarmowali nas o niebezpiecznych soplach. Na miejscu interweniowała straż pożarna.