W niedzielę w Lublinie odbył się niecodzienny "Bieg na golasa", zorganizowany przez Lubelski Klub Morsów przy Zalewie Zemborzyckim. Zimowa, lekko mroźna aura nie zniechęciła uczestników do wzięcia udziału w tej wyjątkowej imprezie.
Do pokonania mieli ponad 2 km, jednak podjęli wyzwanie i przepłynęli na drugą stronę Wisły. O bezpieczeństwo morsów z całego kraju dbali ratownicy z Drużyny WOPR Nr 2 w Kazimierzu Dolnym.
Nieznani sprawcy w tym tygodniu zdewastowali miejsce, gdzie spotykają się opolscy wędkarze i morsy. Co więcej, po imprezie zostawili śmieci.
Wizyta policjantów u kąpiących się w Bystrzycy morsów wywołała zdziwienie niektórych osób. Funkcjonariusze zapewniają, że nie chodziło w tym przypadku o jakiekolwiek represje.
Lubelskie morsy nie odpuszczają żadnej okazji, aby wykąpać się w zimowej scenerii. Dzisiaj wieczorem nad Bystrzycą można było spotkać grupę osób, dla której nie straszna jest kąpiel w lodowatej wodzie.