Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ta przejażdżka będzie go drogo kosztowała. Nie miał uprawnień, zderzył się z peugeotem i latarnią (zdjęcia)

Dwa samochody osobowe zderzyły się minionej nocy na jednym z lubelskich skrzyżowań. Jeden z uczestników nie posiadał uprawnień do kierowania.

33 komentarze

  1. Jak nie posiadał albo mu zabrali albo ważność się skończyła

    • Nie jest to już ważne . Ważne jest to że obstukał sobie komornika na duuużo lat jako członka rodziny .
      .

  2. Jolopstwo wyporzyczające nie sprawdziło czy ma prawko , brawoo. Nauczka na przyszlość

    • A skąd wiesz? Nie wiem jak jest u Panka, ale w traficarze wymagane jest zdjęcie prawa jazdy. Widocznie skorzystał z danych innej osoby lub miał uwielbiane przez ciemnogród prawko z Ukrainy. Powinien zatem odpowiadać jeszcze za oszustwo.

    • Wypożyczające.

    • oni maj takie umowy że im sie to oplaca dać idiocie żeby rozwalił – taka lichwa jakby

  3. Ten młody mężczyzna woził ludzi na popularnych aplikacjach przewozowych. Łebski student, wypożyczał auto wtedy kiedy były duże mnożniki.

  4. W stówce się zmieści….

    • idę o zakład że niewypłacalny i mogą go cmoknąć

    • Taa i pewnie on tą „stówką” dysponuję… Rodzice zapłacą, a jeśli nie to komornik siądzie i może czegoś się nauczy ten impotent umysłowy.

  5. To nic takiego. Ostatnio taki jeden tez uwazal, ze umie jezdzic i rozwalil w Otwocku McLarena za poltora miliona. To dopiero musialo byc bolesne…

  6. xxxxxxxxxxxxxxxxxxx

    Może to Pan Kraśko jechał , myślał ze może ?

  7. nie ustąpienia :))

  8. Wyborca tuska

  9. Tak w woli ścisłości napiszę żebyście ludziska były świadome, że w większości przypadków koszty napraw pokrywa wypożyczający auto i to po stawkach ASO, więc jeżdżąc wypożyczonym autem proszę mieć to na uwadze żeby te minuty beztroski nie były spłacane dekadami.

  10. W przypadku szkód ze swojej winy w regulaminie jednej z firm car sharingowych jest napisane, że „użytkownik ponosi odpowiedzialność za uszkodzenia powstałe z jego winy”. Udowodnienie klientowi odpowiedzialności za uszkodzenie samochodu powoduje konieczność zapłaty za koszt naprawy i/lub części, bez ograniczeń kwotowych, czyli do pełnej wartości zniszczonego samochodu i dodatkowe 35% tej kwoty na konto dostawcy car sharingu. Owszem różne firmy w regulaminach piszą często o ograniczeniach odpowiedzialności materialnej ale jeżeli zniszczenie pojazdu nastąpiło w skutek łamania prawa ruchu drogowego to jest mnóstwo włączeń, natomiast auta te mają zainstalowane sporo elektroniki na pokładzie, która dość obszernie rejestruje przebieg jazdy. Bywały firmy wypożyczające luksusowe i szybkie auta za sporą kaucją (10, 15tyś.), które nagminnie nie zwracały kaucji ponieważ wynajmujący np. 600 koną furę przekraczał dozwoloną prędkość – taki krętacki model biznesowy 🙂

Z kraju