Szybciej pokonamy trasę z Lublina do Radomia. Obwodnica Puław oficjalnie otwarta
20:12 22-08-2018
W środę o godzinie 13 odbyło się uroczyste otwarcie drugiego etapu obwodnicy Puław, czyli blisko 12 km odcinka drogi ekspresowej łączącej węzeł Kurów Zachód na S17 z mostem na Wiśle w Puławach. Wzięli w nim udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Jacek Gryga, wojewoda lubelski Przemysław Czarnek a także lokalni samorządowcy i zaproszeni goście.
Po okolicznościowych przemówieniach, w których podkreślano jak ważna jest ta inwestycja dla naszego regionu, oraz że budowa tej trasy powinna być zrealizowana jeszcze w ubiegłym wieku, gdyż o planach jej wykonania wspominano już w latach 90-tych, droga ekspresowa została udostępniona kierowcom. Jak podkreślali przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, kierowcy jadący z Lublina do Radomia zaoszczędzą co najmniej 10 minut. Odetchną także mieszkańcy miejscowości położonych przy drodze wojewódzkiej nr 824, którą to dotychczas prowadził ruch tranzytowy.
Dzięki łącznikowi połączono funkcjonującą od lipca 2008 r pierwszą część obwodnicy Puław z oddaną do użytku w 2013 r. drogą ekspresową S17. W ramach inwestycji zbudowano od podstaw odcinek nowej dwujezdniowej trasy o długości ok. 10,5 km oraz na odcinku ok. 1,4 km dobudowano drugą jezdnię do już istniejącej drogi. Powstały m.in.: węzły Puławy Azoty, Puławy Wschód i Końskowola, wiadukt nad linią kolejową, cztery wiadukty drogowe, trzy mosty w ciągu drogi ekspresowej, przejścia dla zwierząt oraz drogi dojazdowe dla obsługi ruchu lokalnego. Ogrodzono nie tylko nowy odcinek drogi ale również już funkcjonujący I etap obwodnicy Puław. Prace budowlane kosztowały ok. 233 mln zł, a wartość całego projektu wyniosła ok. 309 mln zł.
Galeria zdjęć
(fot. GDDKiA)
2018-08-22 20:04:57
Ciekawe kiedy ruszą pierwsze remonty i poprawki i czy Ci z rządu też będą przecinać wstęgi naprawianych odcinków ???
Nie będą. Ale będą to negocjować przez „naście” lat.
Jak trzeba przecinać wstęgę,to kolejny sukces PiS,jak przyjdą remonty,to wina Tuska.
My nie kradniemy, my dofinansujemy ojca dyrektora a reszta faktycznie wina Tuska.
Znając podobne „przypadki ” ,to pierwszych remontów i poprawek można spodziewać się już po pierwszej zimie …a jak nie po pierwszej to na pewno po następnej …
No przecież ona „droga ” jest na gwarancji …wiec w czym problem ? U nas nie robi się na jakość i na lata ,tylko „na gwarancję ” …tzn.wszyscy wiedzą że poprawki będą ,tylko udają że wszystko jest cacy
To wynika z patologii dopłat unijnych. Kasę trzeba wydać szybko bo przepadnie. Firmy wykonawcze robią aby zrobić, inspektorzy przymykają oko i tak wychodzi, że po roku zrywa się nawierzchnię.
I to są nasze kochane fundusze europejskie. Powiedz jak bez nich żyć?
Nareszcie pewnie znaleźli odpowiednie kropidlo
Spieszą się, bo muszą przyjąć nową falę kolejnych milionów ukrów do koloni Polin, a jednoczesnie niemcy muszą mieć dobre połączenie z banderowcami.
Sam kartofel z zoliborza skakał z bamderowcami w Kijowie na wiecu, wiec co sie dziwić.
wielkie pazerne świętowanie Pis owców. a SYF na jezdni.korki. remonty.godz 15