Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od Czytelnika. Kolejny przypadek braku myślenia na drodze (wideo)

Wczoraj na drodze S12 doszło do groźnie wyglądającej sytuacji drogowej. Kierowca pojazdu osobowego jechał pod prąd w rejonie węzła Piaski Wschód.

Wczoraj nasz Czytelnik jadąc drogą S12, w rejonie węzła Piaski Wschód zauważył na swoim pasie, jadący wprost na niego samochód. Na szczęście nie doszło do zderzenia. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.

– Bardzo proszę o zwrócenie uwagi na przypadek braku myślenia na drodze, jaki przydarzył mi się w dniu dzisiejszym (04.12.2019 r.) około godziny 16:55 przy wjeździe na drogę S12 na węźle Piaski Wschód, w miejscowości Brzeziczki. W przesłanym przeze mnie nagraniu widać, jak tuż przy wjeździe na S12 jedzie wprost na mnie auto znajdujące się na moim pasie jezdni, dając mi niewiele czasu na reakcję. Całe szczęście czasu miałem dostatecznie dużo i tym razem nie doszło do tragedii – napisał pan Piotr.

W ostatnim czasie na drodze S12 na obwodnicy Piask doszło do poważnych wypadków spowodowanych przez kierowców poruszających się pod prąd, opisywaliśmy je tutaj:

Jechała ekspresówką pod prąd, doprowadziła do groźnego wypadku. Jedna osoba walczy o życie (wideo, zdjęcia)
Wjechała pod prąd na obwodnicę, czołowo zderzyła się z audi. Kilkudziesięciominutowa akcja ratunkowa (zdjęcia)
Nagranie wczorajszego „wyczynu”:

(fot. wideo nadesłane Piotr)

18 komentarzy

  1. faktycznie auto pojawiło się „nagle” i miał bardzo mało czasu na reakcję… jeśli kogoś taka sytuacja mocno zaskakuje i uważa, że ledwo uszedł z życiem, to nie nadaje się do prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu drogowym

    • Jak trafisz na kapelusznika to się ostatni raz w życiu możesz zdziwić jak ci nie zjedzie na pobocze !!!

    • Życzymy ci takich samych sytuacji codziennie aż do skutku.

    • Jeśli ktoś taką sytuację powoduje to nie powinien nigdy otrzymać uprawnień do kierowania, a jeśli ktoś komentuje to w stylu ABC, to zapewne ich nie posiada.

    • Nie, to absolutnie normalne, że stwarza się zagrożenie na drodze (łuk drogi), jadąc niezgodnie z przepisami (ciągła linia), w kiepskich warunkach (ciemna droga, przymrozek). Kierowca ma zawsze być przygotowany na idiotów na drodze?? A może po prostu eliminujmy tych idiotów, nagłaśniajny te sprawy, bo ten kierowca się w porę zorientował i właśnie być może dzięki swojemu doświadczeniu uniknął zderzenia. A jakby wpadł w poślizg? A jakby zorientował się sekundę później? Miał przypłacić zdrowiem lub życiem bezmyślność tego osobnika? Twój komentarz udowadnia, że jesteś jednym z tych mistrzów na drodze powodujący takie zagrożenie, nie chwal się tym, a przemyśl.

  2. Dziś na rondzie przy makro też dwóm „idiotom” się spiesztło?. Szkoda samochodu bo tylko nie hamować i przyp…olić w takiego cymbała jednego czy drugiego.

  3. (…) dając mi niewiele czasu na reakcję. Całe szczęście czasu miałem dostatecznie dużo

    MASAKRA 🙂

    • Hehe, też od razu zwróciłem na to uwagę. Gość sam sobie zaprzecza.

      • Nie do końca rozumiem zarzut zaprzeczania samemu sobie. Jeśli macie z tym jakiś problem, to pomogę Wam w interpretacji: czasu na reakcję było niewiele, ale dostatecznie dużo, by móc zareagować. Czy dalej jest coś niezrozumiałe albo widoczne jest przeczenie samemu sobie?

  4. Dla wszystkich usprawiedliwiaczy takich wyprzedzań.
    Poboczem mógł sobie ktoś iść, ktoś jechać rowerem/skuterem albo mógł tam stać popsuty pojazd. Każdy z nich oświetlony mniej, bardziej lub wcale (choć to nie powinno mieć miejsca, to jednak się zdarza).
    Pobocze to nie jest trzeci pas ruchu i zjechanie może spowodować zderzenie/najechanie na coś/kogoś na drodze.

  5. Prawie codziennie spotykam się z takimi sytuacjami, więc chyba żadna rewelka.

  6. miły Panie autorze, proszę byś się jasno określił albo miałeś Pan dużo czasu albo mało. Fakt sytuacja była nieciekawa, dreszcz emocji po mnie przeszedł, aż na chwilę przestałem jeść zupę

  7. Mnie osłabiają tacy jadący swoim pasem, gdy dochodzi do groźnej sytuacji podczas wyprzedzania – ktoś źle wykalkulował albo wyprzedzany przyspiesza i ten z naprzeciwka zamiast choć trochę zwolnić to mruga światłami, jakby ten co wyprzedza mógł od tego po prostu zniknąć mu z przed oczu od tych świateł.

    • Zróbmy ze sprawcy ofiarę – jakie to tutaj powszechne.
      Wyprzedzający mógł się pomylić, mógł coś źle wykalkulować. Szkoda, że wobec poganiaczy można stosować taką wyrozumiałość.
      Pieszy, rowerzysta który się pomylił (albo nawet, który zrobił wszystko prawidłowo, tylko nie uzwględnił obecności „czapeczkowca” za kierownicą) do piachu, a powolniakom w samochodach odbierać prawa jazdy.

  8. O tym, że wyprzedzanie odbywało się (co najmniej) z dwóch powodów nieprawidłowo nikt jeszcze nie wspomniał.
    -wyjechanie poza linię ciągłą podwójną
    -„zmuszenie” innego uczestnikach do zjechania na pobocze, poprzez groźbę zderzenia czołowego zastosowanie (to jest terror drogowy)

    Jeżeli taki sam terror jest uprawiany np. wobec: pieszych (odbierając im prawo do bezpiecznego przejścia przez jednię), czy rowerzystów (zganiając ich na chodniki), to co się dziwimy, że zacznie on postępować na inne sytuacje w ruchu drogowym.

  9. franiu nie z***j się:-)

  10. kierwca ciężarówki

    Do B …a mnie osłabiają takie „biedactwa ” jak ty .Po tym co piszesz cytuję ” Mnie osłabiają tacy jadący swoim pasem, gdy dochodzi do groźnej sytuacji podczas wyprzedzania – ktoś źle wykalkulował albo wyprzedzany przyspiesza i ten z naprzeciwka zamiast choć trochę zwolnić to mruga światłami, jakby ten co wyprzedza mógł od tego po prostu zniknąć mu z przed oczu od tych świateł. ” Wnioskuję że piszesz o sobie i jesteś jednym z tych „mądrych ” co to pchają się na siłe i wyprzedzają ,a potem liczą że ktoś z jadący prawidlowo z naprzeciwka ,będzie ci łaskawie zjezdzał ,bo się ksiażę spieszy ,albo „żle wyliczył ” ….żebyś się nie zdziwił ,skoro tak ci się przytrafia to nie nadajesz się na kierowcę i jesteś śmiertelnym zagrozeniem dla innych .Jeżdżę cieżarówką i na pewno ci nie zjadę ,także jezdzij tak dalej ,może się kiedyś spotkamy i bedzie jednego takiego „mądrego ” mniej na drogach pelnych idiotów

    • Nie wrzucam Ciebie do jednego wora, ale Wy kierowcy ciężarówek TIR-ów też macie dużo (nazwę to po imieniu) chamskich zagrywek, wymuszeń i trików na drogach wobec osobówek, stosując zasadę wspomnianą przez Ciebie Goliat-Dawid. A mając na uwadze Wasze dumne ,,jestem kierowcą zawodowym” robię setki tysięcy kilometrów rocznie, a wszyscy inni to ,,kominiarze” do pięćdziesięciu kilometrów od domu, nie powinniśmy doświadczać tego od Was. Przybijam jednak Tobie ,,piątkę” za cytuję: ….żebyś się nie zdziwił ,skoro tak ci się przytrafia to nie nadajesz się na kierowcę i jesteś śmiertelnym zagrozeniem dla innych .Jeżdżę cieżarówką i na pewno ci nie zjadę ,także jezdzij tak dalej ,może się kiedyś spotkamy i bedzie jednego takiego „mądrego ” mniej na drogach pelnych idiotów”

Z kraju