Nasz Czytelnik kilka dni temu o mało nie potrącił pieszego, który beztrosko spacerował po ul. Mełgiewskiej. Mężczyzna w ogóle nie zwracał uwagi na jadące pojazdy.
Po ostatnim wypadku na Andersa doszedłem do wniosku że bezpieczniej jest nie przechodzić przez pdp.
Trycek
W tej dzielnicy Lublina (zresztą nie tylko w tej) wcale mnie nie dziwi takie zachowanie. Tu raczej przewidywalne zachowania byłyby dla mnie sporym zaskoczeniem
Po ostatnim wypadku na Andersa doszedłem do wniosku że bezpieczniej jest nie przechodzić przez pdp.
W tej dzielnicy Lublina (zresztą nie tylko w tej) wcale mnie nie dziwi takie zachowanie. Tu raczej przewidywalne zachowania byłyby dla mnie sporym zaskoczeniem