W piątek rano na jednym z przejazdów kolejowych w Świdniku doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Kierujący autem osobowym utknął pomiędzy zamkniętymi rogatkami.
Kierowca złamał przepisy wjeżdżyjąc na czerwonym, ale dróżnik ma możliwość zamknąć szlabany dla wjeżdżających na przejazd a znajdującym się na przejeździe umożliwić jego opuszczenie.Jeżeli nie ma dróżnika to zamyka automat i takiej możliwości nie ma.
Artek1872
Kilka razy stałem tam przed szlabanem. Sygnalizacja świetlna przed przejazdem jest, ale jakość (moc) jest bardzo kiepska. Latarka w moim telefonie lepiej świeci. Sygnału dźwiękowego tam nie ma. Nie bronię tego kierowcy. Trzeba uważać.
Kierowca złamał przepisy wjeżdżyjąc na czerwonym, ale dróżnik ma możliwość zamknąć szlabany dla wjeżdżających na przejazd a znajdującym się na przejeździe umożliwić jego opuszczenie.Jeżeli nie ma dróżnika to zamyka automat i takiej możliwości nie ma.
Kilka razy stałem tam przed szlabanem. Sygnalizacja świetlna przed przejazdem jest, ale jakość (moc) jest bardzo kiepska. Latarka w moim telefonie lepiej świeci. Sygnału dźwiękowego tam nie ma. Nie bronię tego kierowcy. Trzeba uważać.
zlikwidowac świdnik