Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Świadek nie pozwolił odjechać pijanemu spod sklepu. Powiadomił policję

Był kompletnie pijany i ledwo co stał na nogach, ale pierwsze kroki skierował wprost do samochodu. Na szczęście zareagował świadek.

15 komentarzy

  1. a czy kupował alkohol ? I czy sprzedawca jeśli sprzedał temu delikwentowi alkohol poniesie konsekwencje ?

  2. kolejny wiesniak spod lubelskiej wsi, ktory nastepny?

  3. BRAWO!!! nagroda dla Pana, który zainterweniował…mógł w ten sposób uratować komuś życie, jeszcze raz BRAWO!!!

  4. Czape gnojowi!

  5. a co ma sprzedawca nie bada nikogo alkomatem a to indywidualny osoad osoby wiec niestety kazdy sprzedawca sie wyłga

  6. Nic nie kupował w tym sklepie, nie wyszedł nawet z samochodu. Po prostu na chwilę się zatrzymał. Nawalony jechał z janowa lub aż do lublina

  7. trudno nie zareagować skoro facet jechał od krawężnika do krawężnika. jadąc z rocznym dzieckiem trzeba było go zatrzymać ze względu na własne bezpieczeństwo. najgorsze jest to, że twierdził, że przejechał ponad 50km w takim stanie i nikt wcześniej nie zareagował !

  8. No i co jak policja powie, ze w chwili interwencji silnik nie był uruchomiony zaplaci 500 za kierowanie bez uprawnien i po sprawie – bylo juz kilka takich przypadkow wiec czemu tym razem mialo by byc inaczej?

Z kraju