Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Strażnicy miejscy kontrolują piece. Za spalanie odpadów dostał 500 zł mandatu

Biłgorajscy strażnicy miejscy od początku roku wystawili 3 mandaty karne, podczas 47 kontroli spalania odpadów w piecach. Strażnicy przypominają, że uniemożliwienie przeprowadzenia kontroli jest przestępstwem.

Od początku sezonu grzewczego strażnicy miejscy z Biłgoraja przeprowadzają kontrole, których celem jest ograniczenie szkodliwego procederu spalania odpadów w picach centralnego ogrzewania.

Kontrole przeprowadzane są na podstawie art. 379 ustawy Prawo Ochrony Środowiska i upoważnienia wydanego strażnikom miejskim przez Burmistrza Miasta Biłgoraja. W ubiegłym roku strażnicy przeprowadzili 47 takich kontroli, 3 osoby zostały ukarane mandatami karnymi.

Od początku 2019 roku w trakcie 27 kontroli ujawniono nieprawidłowości w trzech przypadkach. Trzy Osoby, które spalały odpady zostały ukarane mandatami.

W trakcie kontroli pobierane są próbki popiołu, które następnie przekazywane są do badania w akredytowanym laboratorium.

Wynik pobranej w ostatnim czasie próbki popiołu wykazał, że właściciel pieca spalał odpady komunalne. Za to wykroczenie ukarany został mandatem w wysokości 500 zł. W najbliższym czasie strażnicy miejscy w dalszym ciągu wykonywać będą takie kontrole w różnych godzinach dnia, w tym w soboty i niedziele.

– Nadmieniam, że uniemożliwienie przeprowadzenia strażnikom ww. kontroli jest przestępstwem z art. 225 par. 1 Kodeksu Karnego. – mówi Bogdan Zwoliński, komendant Straży Miejskiej w Biłgoraju.

(fot. pixabay.com)

14 komentarzy

  1. Z nakazem prokuratora na przeszukanie owszem, bez co najwyżej psami poszczuć!

  2. W Lublinie nic nie robią. Świdnik nas przewyższa z dronem do badania dymu.
    W Lublinie obok Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie przy Obywatelskiej 13, smród nie do wytrzymania na Szwedzkiej z kominów. Jakieś śmieci palą w domkach. W bloku nic na balkon nie powiesi. Ludziom ściemniają, że koksem palą.

    • I w Lublinie nic nie zrobią bo nie mogą. Wśród kadry SM i Urzedu Miasta brak rzeczoznawców w tym zakresie to raz (co powoduje, ze nie grożą nam żadne konsekwencje w przypadku ich nie wpuszczenia gdyż maja oni wstęp w godz. 6-22 jedynie wraz z rzeczoznawcą) a dwa, brak w Lublinie laboratorium do badania tego typu probek.

  3. Od początku roku 3 mandaty. Szał. Mieszkańcy Biłgoraja, śpijcie spokojnie – z pewnością oddychacie powietrzem czystym, jak kryształ.

    • Ale tylko w dzień i to gdzieś koło lasu
      Bo w nocy strach na dwór wychodzić bo dym jakiś taki czarny i gryzący.

  4. Bez nakazu to oni moga co najwyzej przywitac klamke a ich mandetem to moge se du w lazience podetrzec bo na prywstnej posesj ani straznik.ani.policja niec nie zrobi bez nakazu teren.prywatny koniec kropka

    • Zgodnie z art. 225 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. Nr 88 poz. 553 ze zm.), kto osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
      Podpowiem ci jeszcze, że bez żadnego nakazu może złożyć ci wizytę na przykład Straż Graniczna a nawet… Straż Leśna 🙂
      Uwierz, że nie muszą mieć żadnego nakazu jeśli mają powód.
      Ty co najwyżej możesz zaskarżyć ich interwencję (o ile nic ci nie udowodniono).
      Nie wpuszczaj ich skoro to twój teren prywatny.
      Nikt nie będzie wzywał „antyterrorystów” i wyważał drzwi.
      A pierwszy wyrok i tak z pewnością będzie „w zawiasach”.
      Ale możesz próbować dalej skoro jesteś taki „mądry”.
      Państwo zapewni ci nocleg, wyżywienia a nawet papier toaletowy abyś nie musiał podcierać mandatem.
      Tylko czy warto? 🙂
      Niejeden już był taki „mądry” a później w sądzie wyrażał skruchę.
      Pamiętaj jednak, że nieznajomość prawa nie zwalnia nikogo z odpowiedzialności.

      • Ale głupoty wypisujesz 😀 Przede wszystkim: art. 379 ust. 3 pkt ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 roku – Prawo ochrony środowiska mówi wyraźnie, że osoba uprawniona ma wstęp na teren nieruchomości „WRAZ Z RZECZOZNAWCĄ”. A niestety nasi dzielni strażnicy nie posiadają odpowiednich kwalifikacji. Dlatego z czystym sumieniem możemy odmówić im wstępu i pomachać na dowidzenia. Do mnie kiedyś przychodzili cztery czy pięć razy i co? Powiedziałem, że nie wyrażam zgody na kontrolę i sobie poszli. A ha, jak do was przyjdą sami strażnicy na taką nielegalną kontrolę to poproście o protokół z takiej kontroli. Zobaczycie jak się wtedy zmieszają, zaczną mówić, że to nie kontrola tylko takie o sprawdzenie prewencyjne i, że oni tak właściwie już wychodzą.

        • no to kto ma rację?

          Dz.U.2018.0.799 t.j. – Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska.
          Art. 379. Czynności kontrolne.
          3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
          1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 – na pozostały teren

          Potrafisz przeczytać ze zrozumieniem?
          Mają prawo wstępu wraz z rzeczoznawcami a nie prawny obowiązek ich obecności.
          Oznacza to, że oprócz umundurowanych funkcjonariuszy mają prawo wstępu z nimi „cywilni” rzeczoznawcy.
          Do pobrania próbek nie są oni potrzebni.
          Poza tym naprawdę można znaleźć wiele materiałów i wypowiedzi prawników na ten temat.
          Tylko najlepiej aktualnych a nie tych sprzed lat.
          Każdy niech robi jak uważa.
          Tylko niech nie będzie zdziwiony jak za którymś razem historia zakończy się mniej szczęśliwie.
          A głupim wyrokiem (niekoniecznie z odsiadką) naprawdę można sobie spieprzyć życie.

          • Powiem tak, ilu prawników tyle interpretacji. My z sąsiadami zapytaliśmy się kiedyś patrolu SM jak to wyglada w praktyce i czy faktycznie coś grozi za ich nie wpuszczenie. Usłyszeliśmy wyraźnie, ze „nic, ponieważ oni w Lublinie nie dokonują kontroli a jedynie sprawdzenia tym bardziej, że są sami bez rzeczoznawcy” (jedno słowo a jak wiele zmienia) gdzie w upoważnieniu wyraźnie jest mowa o osobie dokonującej kontroli a nie sprawdzenia. Dlatego wraz z sąsiadami od trzech lat odmawiamy wstępu straznikom i mamy święty spokój, już nawet zgłaszającym z sąsiednich bloków się odechciało dzwonić.

  5. Zapraszam do Dąbrowicy 21-002 . Proszę sprawdzić czym się pali i gdzie spuszcza ścieki.

  6. Ja grzeje gazem ale do kontroli wpuscilbym tylko policje. Innych nie uznaje.

  7. Zapraszam panów ze Straży Miejskiej na Nowy Świat, wystarczy z Kunickiego skręcić i widoczność do zera spada… Ale widocznie oni i tak ślepi

  8. Jabłonnie nie lepij pala czym popadnie a szmba po 21.00 do rowu nawet na przeciw Urzędu Gminy

Z kraju