W poniedziałek przed Sądem Rejonowym Lublin – Zachód zakończył się wyrokiem skazującym proces jednego z lubelskich prawników. Ryszard K. odpowiadał za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, a także znieważenie i naruszenie nietykalności interweniujących policjantów.
Kumpla po fachu przecież nikt nie posadzi, brawo Polski Wymiar Sprawiedliwości – wyrok po 3 latach
Nep
„wyrok”
Lu
Co to znaczy :”wypier****ć”?????
ryszard to k..
A idz do kancelarii pana Ryszarda, to uslyszysz pelna wersja XD
Lu112
To są mocne słowa jak na Lublin112.
A gościu czy tam jego żona mógła ich nie wpuszczać za pierwszym razem, miał prawo ich wywalić z domu jak nie mieli nakazu. Za drugim razem juz pewnie sobie go skombinowali, a jeśli nie to skopał sobie całą sprawę.
Żeby nie było, nie popieram tego co zrobił, jedynie stwierdzam fakty.
Tomek
Nie trzeba byc prawnikiem zeby wiedziec, ze wyzywanie policjantow i wyrzucanie ich za drzwi nie moze skonczyc sie dobrze. Pewnie gdyby gosc byl trzezwy to by na chlodno wszystko ogarnal. A tu byl pijany i bal sie kary za jazde po pijaku, wiec przestal myslec logicznie. Zaczal sie szarpac i reagowac agresja.
Ale dziwne jest to ze nie poszedl siedziec i ze te sprawe prowadzil sad w Lublinie. Powinni sprawe oddac do innego miasta, zeby wyrok byl obiektywny, bo tu wszyscy sie znaja.
Tomek
A gdy was zlapia na jezdzie po pijaku albo pobiciu policjanta, to walcie jak w dym do kancelarii Ryszarda K. Gosc juz dobrze wie, co wam poradzic, zebyscie unikneli pierdla. Ale pewnie tanio nie bedzie XD
Kumpla po fachu przecież nikt nie posadzi, brawo Polski Wymiar Sprawiedliwości – wyrok po 3 latach
„wyrok”
Co to znaczy :”wypier****ć”?????
A idz do kancelarii pana Ryszarda, to uslyszysz pelna wersja XD
To są mocne słowa jak na Lublin112.
A gościu czy tam jego żona mógła ich nie wpuszczać za pierwszym razem, miał prawo ich wywalić z domu jak nie mieli nakazu. Za drugim razem juz pewnie sobie go skombinowali, a jeśli nie to skopał sobie całą sprawę.
Żeby nie było, nie popieram tego co zrobił, jedynie stwierdzam fakty.
Nie trzeba byc prawnikiem zeby wiedziec, ze wyzywanie policjantow i wyrzucanie ich za drzwi nie moze skonczyc sie dobrze. Pewnie gdyby gosc byl trzezwy to by na chlodno wszystko ogarnal. A tu byl pijany i bal sie kary za jazde po pijaku, wiec przestal myslec logicznie. Zaczal sie szarpac i reagowac agresja.
Ale dziwne jest to ze nie poszedl siedziec i ze te sprawe prowadzil sad w Lublinie. Powinni sprawe oddac do innego miasta, zeby wyrok byl obiektywny, bo tu wszyscy sie znaja.
A gdy was zlapia na jezdzie po pijaku albo pobiciu policjanta, to walcie jak w dym do kancelarii Ryszarda K. Gosc juz dobrze wie, co wam poradzic, zebyscie unikneli pierdla. Ale pewnie tanio nie bedzie XD
halski co ty na to