Badanie krwi wykaże przyczynę.Jedynie dobrze,że z naprzeciwka nic nie jechało..
alda
Aby szybciej…
GGGg
Ale zmasakrował tą skodę?Nowa wersja a już na żyletki przeznaczona.
Polak
zapewne korzysta ze smartfona?!
Mietek
Drzemki na długiej prostej, na ogół, tak się kończą.
art
Yanosik podpowiadał mu, żeby cisnąć gaz do dechy…
michal61
z yanosikiem mógł jechać, ale to on prowadził…
YouFalse
Tą osobą jest ksiądz z Siedlec, więc przyczyną prawdopodobnie nie był alkohol. Na razie lepiej nie piszcie głupich komentarzy, póki nic nie wiadomo. Każdemu się mogło to przytrafić, nawet wam, i nie miło by było czytać takich komentarzy.
Deri
Ten Ksiądz to ksiądz z powołania. Przyczyną z pewnością było przemęczenie. Dziękować, że żyje, bo to cud
Paulina
To wielki człowiek, niesamowity kapłan. Tak, wiem – każdy jest tylko człowiekiem, każdy popełnia błędy. Ale proszę nie oceniać nie znając. Ksiądz Sebastian wiele robi dla innych, wiele poświęca, wiele z siebie daje. Myślę, że prędzej przyczyną było zmęczenie i zaśnięcie niż alkohol, brawura czy smartfon.
Zofka
Wspieram modlitwą…patrząc na uszkodzenia samochodu – to cud. Pewnie ma jeszcze dużo dobrego do zrobienia….
Poprostu ja
Dokładnie tak samo pomyślałam kiedy dowiedziałam się o wypadku. Jeszcze w szpitalu ks. Sebastian swoją obecnością pomoże wielu cierpiącym nie tylko fizycznie ale i duchowo.
Asia
Módlmy się za księdza Sebastiana. Niech Bóg mu błogosławi a Mamusia Najswietrza wspiera bo to jej dziecko.
Badanie krwi wykaże przyczynę.Jedynie dobrze,że z naprzeciwka nic nie jechało..
Aby szybciej…
Ale zmasakrował tą skodę?Nowa wersja a już na żyletki przeznaczona.
zapewne korzysta ze smartfona?!
Drzemki na długiej prostej, na ogół, tak się kończą.
Yanosik podpowiadał mu, żeby cisnąć gaz do dechy…
z yanosikiem mógł jechać, ale to on prowadził…
Tą osobą jest ksiądz z Siedlec, więc przyczyną prawdopodobnie nie był alkohol. Na razie lepiej nie piszcie głupich komentarzy, póki nic nie wiadomo. Każdemu się mogło to przytrafić, nawet wam, i nie miło by było czytać takich komentarzy.
Ten Ksiądz to ksiądz z powołania. Przyczyną z pewnością było przemęczenie. Dziękować, że żyje, bo to cud
To wielki człowiek, niesamowity kapłan. Tak, wiem – każdy jest tylko człowiekiem, każdy popełnia błędy. Ale proszę nie oceniać nie znając. Ksiądz Sebastian wiele robi dla innych, wiele poświęca, wiele z siebie daje. Myślę, że prędzej przyczyną było zmęczenie i zaśnięcie niż alkohol, brawura czy smartfon.
Wspieram modlitwą…patrząc na uszkodzenia samochodu – to cud. Pewnie ma jeszcze dużo dobrego do zrobienia….
Dokładnie tak samo pomyślałam kiedy dowiedziałam się o wypadku. Jeszcze w szpitalu ks. Sebastian swoją obecnością pomoże wielu cierpiącym nie tylko fizycznie ale i duchowo.
Módlmy się za księdza Sebastiana. Niech Bóg mu błogosławi a Mamusia Najswietrza wspiera bo to jej dziecko.