Samochód jechał wzdłuż lasu, kierowca co chwila się zatrzymywał. Leśnik nabrał podejrzeń
20:32 04-02-2018 | Autor: redakcja
Zdarzenie miało miejsce w jednym z podlubelskich lasów, w którym odbywało się polowanie. Leśnik z lubelskiej dyrekcji Lasów Państwowych zauważył pojazd poruszający się drogą wzdłuż lasu. Jego zainteresowanie wzbudziło nietypowe zachowanie kierowcy auta.
– Wczesnym rankiem, polną drogą przy lesie podążało auto, którego kierowca co chwilę zatrzymywał pojazd, wysiadał z samochodu i coś sprawdzał w lesie. Było to dla mnie zastanawiające i mogło świadczyć o jego nieczystych intencjach – zaznacza leśnik, który, kierując się wieloletnim doświadczeniem i przeczuciem, zdecydował się na błyskawiczne działanie.
Wiedział, że w okolicy, gdzie zauważył podejrzane auto, na polowaniu przebywa leśniczy. Natychmiast go powiadomił i wspólnymi siłami udało im się zlokalizować pojazd i zapisać jego numery rejestracyjne. Następnie o swoich podejrzeniach powiadomili policję.
W sprawę zaangażował się komendant z V Komisariatu Policji w Lublinie oraz policjanci z Komisariatu Policji w Bychawie. Ustalili oni do kogo należy pojazd, a następnie wraz z Państwową Strażą Rybacką odwiedzili jego właściciela. W trakcie przeszukania posesji mężczyzny, ujawniono poroże łosia i jelenia oraz kilka sztuk wnyków. Niebawem mężczyzna odpowie za kłusownictwo. Na poczet kary zabezpieczono od niego gotówkę w kwocie 2000 zł.
(fot. policja/RDLP)
2018-02-04 20:15:25
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie
Skoro były minister na podlodze może mieć skórę rysia to ten kłusownik uznał, że jego mieszkanie może zdobić poroże łosia. Obaj powinni beknąć.
łapanie ryb prądem, a łowienie wędką posiadając opłaconą kartę wędkarską, nie widzisz różnicy?
i co, najesz się tymi rybami? ładny sport, męczenie zwierząt… To powinni podpiąć pod znęcanie się nad zwierzętami.
Atywisci też się podejrzanie zachowują a nikt ich nie zamknął , dlaczego ?
Dlatego, że w ich mieszkaniach nie znaleziono wnyk i resztek upolowanej zwierzyny. Trudne do zrozumienia.
Ktoś sprawdzał?
a jeśli poroże znalazł w lesie?
Taa razem z czaszką
No wiesz. Zwierz padł. Mrówki go oskubały… Tylko głowa mu się podobała. 🙂
no a jak ma byc bez czaszki?? jak padlo zwierze robale go zjadly to i czaszka z porozem zostala co w tym dziwnego??? MYSLEC MYSLEC!
Zrzuty znajdować i zbierać można, poroże z kośćmi czaszki zabrane z lasu jest szkodą dla skarbu państwa i jest zakazane. Taki mamy klimat, nawet jak zwierz padł z przyczyn naturalnych i mrówki go objadły.
Dobro powraca! Mam nadzieję że kiedyś powróci że zdwojoną siła do tego tak życzliwego jegomoscia!
Też tak myślę – okaże mu wdzięczność dozgonną, a potem będzie żył długo i szczesliwie
Redakcjo bład w zdaniu,,Ustalili ono do kogo należy pojazd” chyba że tak ma być???
Oczywiści nie 😉 poprawione.
Wszystko to ch…m pachnie.
Poroze mógł kupić na allegro.
Linki tez jakaś zbieranina, w co drugim domu co dzieci bawią się rowerami lub motorami takie kłębki znalazły by się.
Ciekawe czy go później publicznie przeprosza?
Stawanie w lesie świadczy o nieczystych intencjach? Chore urojenia.
Może miał chłop problemy z żołądkiem? Czyli sraczkę?
Czyli w lesie jak uprawiam sex też mogę mieć problemy?
Jak z kobieta to nie Jak sam to tak haha
Jak z dzikiem lub łosiem to raczej tak.
mr.who jak nie wierzysz to sprubój sexu w lesie no nie sam tylko z kobietą a na to niech na to policja najedzie ,mandat murowany 100 zł za zaśmiecanie środowiska swego czasu powiedziała mi ta osoba
Za zaśmiecanie czym, dobra nie chcę wiedzieć? Bardziej prawdopodobne za zachowanie gorszące i i nieobyczajne 😉
sprÓbUj…
Chyba powinno być Państwowa Straż Łowiecka bo Rybacka co ma do poroża?
Zgodnie z ustawą zwalcza również klusownictwo łowieckie
Może to ten łeb co to zginął w Piotrkowie co go komenda policji pilanowała