Wczoraj w godzinach nocnych w ręce funkcjonariuszy Państwowej Straży Rybackiej wpadł mężczyzna, który poławiał nielegalnie ryby na jednym ze zbiorników na terenie powiatu parczewskiego. Kłusownik został przekazany policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
W poniedziałek wieczorem w ręce strażników rybackich wpadł mężczyzna, który nielegalnie odłowił z Jeziora Bikcze 21 szczupaków. Kłusownik został przekazany w ręce policjantów, którzy prowadzą z nim dalsze czynności.
Przygotowana zasadzka przyniosła skutek. Mieszkaniec gminy Urszulin wpadł na gorącym uczynku podczas kłusowania. Jakby tego było mało, policjanci ujawnili też nielegalną produkcję papierosów.
Strażnicy Państwowej Straży Łowieckiej w Lublinie wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim ujawnili u mieszkańca powiatu opolskiego tuszę zwierzyny łownej oraz wnyki. Wkrótce mężczyzna odpowie przed sądem za kłusownictwo.
Kolejny kłusownik wpadł w ręce strażników. Tym razem mężczyzna działał nad Zalewem Zemborzyckim. Umieścił w wodzie tzw. samołówkę.
Na terenie gminy Siennica Różana doszło do zatrzymania 40-letniego kłusownika. Jak się okazało mężczyzna miał przy sobie broń. Co więcej, był nietrzeźwy i w takim stanie przyjechał pojazdem na polowanie.
Policjanci zatrzymali 69-latka, który usłyszał zarzut kłusownictwa. Mężczyzna zastawiał w lesie wnyki na dziką zwierzynę. Mieszkaniec gminy Bełżec został zarejestrowany przez fotopułapkę, która nagrała go w trakcie rozstawiania wnyków.
Wybrał się na polowanie, napotkał go patrol straży łowieckiej. Teraz mieszkaniec Lublina odpowie za to przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.