Są pieniądze dla ogrodów działkowych na inwestycje. Ruszyło przyjmowanie wniosków
21:11 22-11-2021
W poniedziałek rozpoczęło się przyjmowanie wniosków na wsparcie finansowe dla Rodzinnych Ogrodów Działkowych. W ramach ogłoszonego przez miasto konkursu, miasto przeznaczyło na ten cel 500 tys. zł. Środki te mają być przeznaczone na dofinansowanie do remontów i drobnych inwestycji.
Jak wskazuje prezydent Lublina Krzysztof Żuk, ogrody działkowe są ważną częścią zielonych płuc miasta, a także miejscami wypoczynku oraz rozwijania pasji mieszkańców miasta. Dlatego też podjęto decyzję o kontynuowaniu programu, poprzez który nastąpi finansowe wsparcie remontów, czy napraw infrastruktury w tych miejscach. To z kolei ma się przyczynić do poprawy jakości ogrodów, z których tak chętnie korzystają mieszkańcy.
O dotację może wystąpić każdy z lubelskich ogrodów działkowych, jednak przyjmowane będzie tylko po jednym wniosku. Wsparcie nie może przekroczyć 80% kosztów planowanych inwestycji. Dokumenty można składać do 6 grudnia w sekretariacie Biura Partycypacji Społecznej lub w Biurach Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta Lublin. Można je także wysłać za pośrednictwem poczty.
(fot. Google Street View)
proponuję za te pieniądze zapewnić odbiór liści i gałęzi – skończy się palenie liści jesienią.
Liście i gałęzie powinny posłużyć za nawóz w miejscu w którym powstały
zanim z gałęzi zrobi się nawóz, to spora część działkowiczów przeniesie się na zupełnie inne tereny zielone…
a ziemia liściowa to żaden nawóz, jest uboga w składniki odżywcze, może służyć tylko do rozluźniania gruntu rodzimego, np. gliny
Dokumenty można składać do 6 grudnia… nasza prawie „wiekowa” pani Prezes ROD „Miłek” przy ul Nałęczowskiej, do tego terminu nawet nie zdąży pomyśleć o wniosku, a co dopiero o jego złożeniu „gdzie trzeba”.
Tak nas Bóg skarał mieszając nam w głowach podczas wyboru prezesa na ostatnim zebraniu sprawozdawczo wyborczym.
Do tego należy dodać stary „beton” w nowym Zarządzie
A nasza w tamtym roku złożyła o wymianę ogrodzenia, wymiary wzięła z planów, które pewnie różniły się od rzeczywistości o 30 metrów, co „wykryła” komisja rewizyjna i do tej pory trwają o to kłótnie. Zgadnijcie, czy jeszcze kiedykolwiek złoży jakiś wniosek o dofinansowanie?Ale jak to u nas teraz w polityce – wszystko trzeba robić na wczoraj i na kolanie- i takie potem tego skutki.
Ewa33 nie każdy nadaje się na prezesa ROD. Są wybierani cichcem bez wiedzy działkowców