Ruszyła udzielić pomocy poszkodowanym w wypadku. Zginęła spadając z kilkunastu metrów (zdjęcia)
07:10 23-07-2019 | Autor: redakcja

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na obwodnicy Lublina, w nocy z poniedziałku na wtorek. Jak już informowaliśmy o północy przewrócił się przeładowany i znajdujący się w fatalnym stanie technicznym samochód dostawczy.
Przybyli na miejsce policjanci oraz pracownicy służby drogowej zwrócili uwagę na stojącą na przeciwległym pasie ciężarówkę. Ciągnik siodłowy miał uruchomiony silnik, kabina była otwarta, a w pojeździe nie było kierowcy.
Jak się okazało, kobieta kierująca pojazdem jechała w kierunku Warszawy. Widząc moment wypadku, postanowiła ruszyć na pomoc poszkodowanym. Zatrzymała auto i przeskoczyła przez barierę dzielącą pasy ruchu. Nie spodziewała się jednak, iż znajduje się na wiadukcie. Spadła z kilkunastu metrów na ziemię.
Kobiety nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon w wyniku doznanych obrażeń ciała. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Nie mam pytań.
Przykre człowiek chce pomóc i sam jest ofiarą, już któryś raz taka sama sytuacja ze spada z wiaduktu między ulicami:(
co za poświęcenie…
biedna kobieta!
darujcie sobie idiotyczne komentarze dziś.
to była zapewne czyjaś żona i matka…
Nie no… Dlaczego się pytam? Pośpiech, nierozwaga. Chciała dobrze 🙁 Będzie Ci wynagrodzone!!!
Najgorsze to że nie widać że tam jest dziura. Nie ma w tym miejscu latarnii a jadąc ekspresowką nie ma się wrażenia że jest się na wiadukcie i pod spodem jest dół kilkunastometrowy .
To już drugi wypadek śmiertelny o którym słyszę i który przebiega w identyczny sposób. Zamiast wydawać miliony na bzdurne ekrany w pustym polu może by zabezpieczyć takie miejsce?
nie pierwsza taka nie potrzebna śmierć, moze czas pomyslec na znakowanie wiaduktów jakąś chociażby farbą wdłuż barierek żeby w noc było wiadomo, że to wiadukt…pewnie, niektorz myślą ,jak to możliwe ale w środku nocy cięzko się zorientować na trasie szybkiego ruchu na jakiej wysokości się jest
Przykre. bardzo przykre.
Jedyna pocieszająca rzecz, to, że jeszcze nikt nie obraził śp kobiety, że WLAZŁA, że ślepa itp., bo wystarczyłoby zmienić kilka szczegółów tego wypadku a wylałoby się wiadro pomyj.
Anioł nie kobieta, takie jej zachowanie instynktowne świadczyło tylko o tym że miała dobre serce i bezinteresownie pomagała, jeszcze są tacy ludzie, Tragedia że ją spotkała śmierć chcąc udzielić komuś pomocy. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Jak wcześniej wspomniano, to już któryś z tego typu wypadków, że osoba przechodząca w nocy za barierki spada z wiaduktu. Przed komputerem każdy mądry, ale nie pozostaje nic innego niż absolutne, bezwzględne upewnienie się, co znajduje się za barierą.
Co do oznakowania takich miejsc, to lepsze wydaje mi się podwyższenie barier, albo nawet rozpięcie siatki pomiędzy wiaduktami (uchroni tylko przed częścią wypadków). W nocy, czy w warunkach szoku związanego z wypadkiem znaki ostrzegawcze mogą być niezauważone.