Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Radny przegrał proces o promocję homoseksualizmu i pedofilię. Ma go odwiedzić komornik

Jest ciąg dalszy sprawy lubelski radny PiS Tomasz Pitucha kontra organizator Marszu Równości w Lublinie Bartosz Staszewski. Po przegranej sprawie radny nie zastosował się do orzeczenia sądu. Dlatego też wyegzekwowaniem środków ma się zająć komornik.

Komornik ma zająć się wyegzekwowaniem zasądzonych przez sąd środków na cele społeczne środków od lubelskiego radnego PiS Tomasza Pituchy. Chodzi o głośną sprawę, w której to radny został oskarżony przez organizatora Marszu Równości w Lublinie Bartosza Staszewskiego o zniesławienie.

Była to reakcja na wpis radnego, jaki trzy tygodnie przed zorganizowanym w 2018 roku w Lublinie marszem zamieścił on na jednym z portali społecznościowych. Słowa Tomasza Pituchy „Najzagorzalsi fani filmu W. Smarzowskiego chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię. Kto ma uszy niechaj słucha” zdaniem Staszewskiego były kłamliwe i poniżające dla osób homoseksualnych.

Spór obu stron miała rozwiązać mediacja, jednak nie udało się im porozumieć. Tomasz Pitucha tłumaczył, że nie ma sobie nic do zarzucenia, gdyż jego wypowiedź nie była adresowana do Bartosza Staszewskiego. Podtrzymał również swoją opinię, że marsz promował homoseksualizm, był szkodliwy społecznie i mógł wywołać zgorszenie wśród dzieci i młodzieży. Dodatkowo powołał się na liczne publikacje mówiące o tym, że w środowiskach homoseksualnych rozpowszechniona jest pedofilia.

W lipcu 2019 roku sąd orzekł, że Tomasz Pitucha jest winien zarzucanego mu czynu. Zobowiązał go do zapłaty 5 tys. zł na cel społeczny. Ma nim być stowarzyszenie organizujące Marsz Równości w Lublinie. Dodatkowo radny musiał opublikować wyrok w lokalnej prasie.

Tomasz Pitucha nie zgodził się z tą decyzją i sprawa trafiła do sądu drugiej instancji. Ten uznał, że zarówno radny, jak też powołani przez niego świadkowie, nie przedstawili żadnych dowodów potwierdzających tezę, że Marsz Równości stanowi promocję pedofilii. Dlatego też podtrzymał poprzedni wyrok w mocy.

Jak dzisiaj poinformował Bartosz Staszewski, choć wyrok od dawna jest prawomocny, to jednak radny nie wykonał orzeczenia sądu. Miał też stwierdzić, że nie zapłaci ani złotówki. Dlatego też Staszewski zapowiedział, że sprawą zajmie się komornik.

(fot. archiwum)

61 komentarzy

  1. A kiedy sprawy i wyroki za katolikofobie?? Znieważać wierzących można przy każdym marszu, a sąd wie lepiej czy dane zachowanie obraża moje uczucia religijne czy nie…

Z kraju