Miasto negatywnie odniosło się do pomysłu jednej z radnych, która zaapelowała o budowę dwóch sygnalizacji świetlnych na ul. Nadbystrzyckiej. Jak wskazują urzędnicy, światła są ostatecznością.
trzeba pogadać z przyjaciółmi łysego,którzy budują w okolicy. Oni na pewno wymuszą na kolesiu
Janek
Trzeba tam postawić fotoradary i problem zniknie a i pieniędzy będzie więcej.
Ozdrowieniec
„a mieszkańcom korzystających z tych przejść towarzyszy uzasadniona obawa, że zostaną potrącone. ” Postawcie im te światła, ludziska sie boją, że im przejścia potrącą…
Miś Uszatek
W Lidlu jest promocja teraz,4-ro pak w cenie 2-ch.
Ale o światlach nic nie słyszałem
ktoś
Kurde przecież to najbardziej kontrolowane przez policję miejsce w Lublinie. Wszyscy tam jadą 40 km/h.
pieszy
jakie wszyscy! może z 20% jedzie przepisowo… reszta wali że aż strach. Wiem bo chodzę codziennie przez to przejście. Owszem jak stoją smerfy to większość zwalnia….ale jak ich nie ma to hulaj dusza:\
AAA
O wiele tanszym rozwiązaniem bedzie mało spotykane w Polsce zwęzenie jezdni przed pdp do jednego pasa plus oczywiscie wysepka na srodku. Skutecznie ograniczy predkość a i pdp bedzie łatwiej pokonać dla pieszych
Taka Prawda
Światła to ostateczność bo spadnie liczba mandatów. W każdym normalnie myślącym społeczeństwie priorytem jest poczucie bezpieczeństwa. U nas urzędnik wie zawsze najlepiej co dla ludzi jest dobre.
Marcin
Ale tam już jest wyspa, z tego co wiem
Piotr
A może lepiej zlikwidować tam przejscie dla pieszych. Podobno jest taka opcja brana pod uwagę.
Ted Ris
Zaorać tą ulicę i po kłopocie ?
olo
Przejście przy Lidlu z uwarunkowań terenowych idealnie nadaje się, aby postawić tu kładkę. A światła na skrzyżowaniu z Brzeskiej i Wigilijną wydają się fajną opcją, bo dzięki temu możliwe byłoby umożliwienie jazdy z tych ulic w obie strony Nadbystrzyckiej, a nie tylko w prawo. Natomiast ograniczenie do 40 na dwupasmowej drodze, to jakaś pomyłka – tam powinno być 70 – tak samo na wszystkich dwupasmówkach.
Fryta
jeżdżę tą ulicą dość często, w obie strony i moim zdaniem światła są tu zbędne. Naprawdę kierowcy są już tu bardziej zdyscyplinowani niż jeszcze 2-3 lata temu. Widać różnicę. Gnanie z górki się skończyło. Zresztą – liczba wypadków w tym miejscu jest też znacznie mniejsza.
trzeba pogadać z przyjaciółmi łysego,którzy budują w okolicy. Oni na pewno wymuszą na kolesiu
Trzeba tam postawić fotoradary i problem zniknie a i pieniędzy będzie więcej.
„a mieszkańcom korzystających z tych przejść towarzyszy uzasadniona obawa, że zostaną potrącone. ” Postawcie im te światła, ludziska sie boją, że im przejścia potrącą…
W Lidlu jest promocja teraz,4-ro pak w cenie 2-ch.
Ale o światlach nic nie słyszałem
Kurde przecież to najbardziej kontrolowane przez policję miejsce w Lublinie. Wszyscy tam jadą 40 km/h.
jakie wszyscy! może z 20% jedzie przepisowo… reszta wali że aż strach. Wiem bo chodzę codziennie przez to przejście. Owszem jak stoją smerfy to większość zwalnia….ale jak ich nie ma to hulaj dusza:\
O wiele tanszym rozwiązaniem bedzie mało spotykane w Polsce zwęzenie jezdni przed pdp do jednego pasa plus oczywiscie wysepka na srodku. Skutecznie ograniczy predkość a i pdp bedzie łatwiej pokonać dla pieszych
Światła to ostateczność bo spadnie liczba mandatów. W każdym normalnie myślącym społeczeństwie priorytem jest poczucie bezpieczeństwa. U nas urzędnik wie zawsze najlepiej co dla ludzi jest dobre.
Ale tam już jest wyspa, z tego co wiem
A może lepiej zlikwidować tam przejscie dla pieszych. Podobno jest taka opcja brana pod uwagę.
Zaorać tą ulicę i po kłopocie ?
Przejście przy Lidlu z uwarunkowań terenowych idealnie nadaje się, aby postawić tu kładkę. A światła na skrzyżowaniu z Brzeskiej i Wigilijną wydają się fajną opcją, bo dzięki temu możliwe byłoby umożliwienie jazdy z tych ulic w obie strony Nadbystrzyckiej, a nie tylko w prawo. Natomiast ograniczenie do 40 na dwupasmowej drodze, to jakaś pomyłka – tam powinno być 70 – tak samo na wszystkich dwupasmówkach.
jeżdżę tą ulicą dość często, w obie strony i moim zdaniem światła są tu zbędne. Naprawdę kierowcy są już tu bardziej zdyscyplinowani niż jeszcze 2-3 lata temu. Widać różnicę. Gnanie z górki się skończyło. Zresztą – liczba wypadków w tym miejscu jest też znacznie mniejsza.