Puste półki i lodówki. Kolejny market znika z handlowej mapy Lublina?
13:44 27-08-2019 | Autor: redakcja

Po opublikowaniu materiału dotyczącego sprzedaży lubelskiego hipermarketu Tesco oraz o prowadzonej wyprzedaży towaru, nasi czytelniczy zaczęli nas informować, że nie jest to jedyny market, który znika z handlowej mapy Lublina. Chodzi o zlokalizowany w Skende Shopping supermarket sieci Intermarché. Klienci w ostatnim czasie zauważyli, że zaopatrzenie jest coraz słabsze, a wiele regałów, półek czy lad chłodniczych świeci pustkami.
O tym, że od dłuższego czasu zamykane są niektóre ze sklepów tej sieci wiadomo od dawna. W 2018 roku zostały zlikwidowane 22 sklepy Intermarche, w tym samym czasie powstały zaś tylko 4 nowe placówki. W grudniu zrezygnował z dalszej współpracy z siecią jej dyrektor generalny Armen Papazjan. W tym roku Intermarché zamknęło kolejne placówki, m.in. w Rudzie Śląskiej i w Lubinie. Nie odbyło się również planowane otwarcie marketu w Warszawie. Swój sklep w tej lokalizacji otworzyła Biedronka.
Jeżeli chodzi o lubelski market, przedstawicielka centrali Intermarché tłumaczy, że sklep niezmiennie prowadzi działalność handlową i jest dostępny dla klientów. Nie wyjaśnia jednak nic na temat braków w zaopatrzeniu, czy też dalszego funkcjonowania obiektu. Eliza Orepiuk-Szymura podkreśla jedynie, że Grupa Muszkieterów wspólnie ze swoimi franczyzobiorcami, właścicielami poszczególnych sklepów, prowadzi stałą analizę efektywności biznesowej wszystkich przedsiębiorstw działających pod jej szyldami. Po wnikliwych badaniach podejmowane są wspólne decyzje dotyczące ewentualnych modyfikacji działalności, czy zwiększające atrakcyjność oferty dla klientów.
Grupa Muszkieterów to największa sieć franczyzowa w kategorii supermarketów spożywczych i typu „dom i ogród” w Polsce. Grupa jest zrzeszeniem ponad 300 niezależnych polskich przedsiębiorców zarządzających m.in. supermarketami spożywczymi Intermarché i działa w Polsce już od ponad 20 lat. Obroty wypracowane przez Grupę Muszkieterów w pierwszym półroczu 2019 roku wyniosły ponad 3,72 miliarda złotych, co oznacza wzrost o blisko 5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym.
(fot. nadesłane)
mogliby wprowadzić podkarpacką sieć FRAC.
Super jakość sprzedawanych produktów. Dużo lokalnych mięs, nabiału, warzyw i owoców
jakie jest lokalne podkarpackie mięso? niedźwiedzina czy może psina?
Ciekawe co o tobie lubelaczku myślą na zachodzie? Hłehłe.
FRAC to sa gowniane sklepy. Nie są duże gabarytowo. Pozatym wysokie ceny jak w Lewiatanch itp gównach. Tylko zachodnie sieci mogą zagwarantować wysoką jakość produktów i niskie ceny.
:)) Widzę, że bladego pojęcia nie masz o handlu – Owszem ..nigdzie nie znajdziesz więcej chemii w produktach i nieprawdziwych informacji na metkach. Niska cena zaś bierze się stąd, że zamawiane w fabrykach duże ilości towaru charakteryzują się też obniżoną jakością..coś za coś 😉
raczej w LIDLU nie ma niskiej jakosci,a ty widze wiesz wszystko,ale to nieprawda tak ci sie tylko wydaje
BREXIT i wszystko jasne
Ostatnio pytałem w informacji w Tesco, kiedy sklep będzie zamknięty.
Pani zdziwiona powiedziała, że nic takiego nie ma miejsca i w ogóle skąd mam takie informacje?
Ja na to, że z netu.
A Pani na to, że sklep nie będzie zamknięty tylko zmniejszony.
Okłamała mnie, czy też to ją ktoś wprowadził ją w błąd?
A może to jednak ciebie internet w błąd wprowadził?
No niby piszą, że wkrótce będzie sklep mniejszy, ale ja słyszałem, że od nowego roku ma tam być Auchan. Ale zauważyliście, jak schamieli pracownicy obecnego tesco? Na kasach samoobsługowych to jakaś porażka totalna, i nie mam tu na myśli asysty wiecznie nieogarniętym dziadkom, tylko jak się ten wpaniały system kasowy zatnie, to podchodzi krówsko z wielką łaską i fochem, że ją oderwano od rozmowy z koleżanką. Wszystko takie nerwowe i nastroszone. Zamykać ten burdel czym prędzej!
Jakbys doczytal. W internetach to bys nie musial pytac Pani w Tesco i bys wiedzial ze siec rezygnuje z gabarytowych marketow na rzecz mniejszych sklepow – Tesco teraz bardziej bedzie przypominalo Zabki.
w internecie jeśli już to liczba pojedyńcza
Od początku nie było tam tłoku a nie raz więcej obsługi niż kupujących. Słyszałem że ponoć mają zmniejszyć powierzchnię sklepu a tu czytam że zamykają.
Będzie tak jak z Alma że spółdzielczości pracy, zobaczycie.i jeszcze nikt za odprawę pieniężną wam nie zapłaci.
Dalej głosujcie na Pinokia to wam wszystko pozamyka…Zostaną otwarte tylko kościoły…!!!
Mnie zamykanie zachodnich Hipermarketów nie przeszkadza – zawsze będą jakieś sklepy spożywcze. Że mniejsze i drożej??? ale za to więcej w nich rodzimych produktów. Jakoś nie kręci mnie napychanie kieszeni Niemcom, Francuzom i Holendrom
ty kupujesz w polskiej jak wam sie pokoleniu pińcet wydaj biedronce,tylko najgorzej jak biedronke zamkną,gdzie kupować będziecie
Stokrotki są masowo otwierane na każdym osiedlu. Nie mam potrzeby napychać kieszeni zachodnim sklepom.
jakie w stokrotkach są ceny bez przesady ten sam towar można kupić w lidlu czy kauflandzie o wiele taniej
A stokrotka jest polska? Chyba coś cię ominęło.
nie kręci rozdawanie patologiom i nierobom,przez nich właśnie sa wysokie ceny w sklepach i większość firm własnie tych małych sklepików upada,ludzie nie chca kupowac pietruszki po 17 zł
Intermarché w Bełżycach – obraz nędzy i rozpaczy
Hej ludzie będąc na chwile na fusze od Warszawą chyba Żyrardów czy cos takiego wstąpilismy do sklepu po żarcie, a to było jakies Dino.
A tam szok: dobrej jakosci chlrb po 2zł, piwko w puszkach bardzo dobre zamkowe o 2,3, Laysy limitowana edycja 150g po 2,1zł!!!!
Kruca fuks ci ludzie zarabiają 3x więcej niz my na wschodzie w LBN i płacą takie grosze, a my sie męczymy z jakąs Stokrotką co se narzuca marże z kosmosu gdzie nawet Harnas w puszce kosztuje minimum 2,6, a Laysy takie to z 3,5, a chleb najtanszy po 2,3.
Stokrotje utrzymują 500plusy to jest fakt bo oni mają wywalone ile wydadzą jak im kase rzucają za nic.
Mam nadzieje ze Dino (zresztą polski sklep) wreszcie wejdzie do LBN i szybko wyprze tego typu sklepy co zawyżają marże ile sie da.
wędliny własne dobre i w dobrej cenie. poleżą, nie świecą się i widać kawałki mięsa – jak ktoś nie jadł to polecam kiełbasę z jakubowic z samej szynki.
pozostałe produkty też spoko, ceny ok, fajny czysty, sklep
lokalizacja na zadu..piu to i klientów brak. A czasy nie takie żeby zmęczonym łażenie m po Ikei i okolicznych budowlano-wyposażeniowych jeszcze spozywczak nawiedzać