Środa, 08 maja 202408/05/2024
690 680 960
690 680 960

Przywieziony do zakładów mięsnych byk zaatakował pracownika. Mężczyzna nie przeżył

Nie udało się uratować pracownika Zakładów Mięsnych w Łukowie, który został zaatakowany przez byka. Zdarzenie miało miejsce w trakcie prowadzenia zwierzęcia do ubojni.

32 komentarze

  1. Czy bykowi przedstawiono już zarzuty? Jeśli zostanie skazany na karę śmierci, to chciałbym kupić trochę jego mięsa, a najlepiej serce. Przypomina mi to historię, kiedy w XVIII wieku Indianie pojmali białego misjonarza podczas napadu na wioskę już ochrzczonych Indian. Ci szlachetni dzikusi najpierw ochrzcili go wrzątkiem, następnie odcinali po kawałku ręce i nogi i konsumowali po upieczeniu. W tym czasie misjonarz żarliwie się za nich modlił, w podziwie dla jego męstwa po jego śmierci wybuchła prawdziwa bitwa o to, kto skonsumuje serce i inne wnętrzności.

  2. Co na to niezależne sądy.

  3. Role się odwróciły

  4. Ubaw mają pustaki.
    Nie znasz dnia ani godziny…

  5. Nosił rzeźnik razy kilka, ponieśli i wilka, teee… rzeźnika !!

  6. Byk zaatakował, bo wiedział wiedział że niebawem będzie …po byku. 🙂

  7. HUE HUE HUE

  8. Krzysztof Ochota

    Wąską ścieżką koło wodopoju szedł raz byk do uboju, a tuż za nim szło ,,Dziew..częcie .. przez przypadek też na rżnięcie

  9. Byk powinien zostać ułaskawiony