Zapakował do plecaka towar za 2,5 tys. zł, po czym zaatakował ochroniarza i chciał uciec. Za usiłowanie rozboju grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
A mógł się pokręcić trochę z wazeliną wokół PiSiorów. Gdyby miał szczęście to dostałby robotę w spółeczce i 2,5 klocka dostawałby dziennie za samo przychodzenie do biura.
:)
Radomska sztuka kamuflażu
Fanclub Frania
Franiu jestem Twoją fanką.
Ojej
Była już taka kiedyś chytra baba z Radomia ? widać takie tam ludzie ?
lima
Za Tuska tak nie było.
Wierna słuchaczka Radia Ma... wieprzową twarz
Nie, tak nie było, pan Tusk kradł miliony i nie w galeriach
Dziadek ze "slamsowa" (nie mylić z dziadem)
Przyjechał z Radomia kraść w lubelskich galeriach. To delegacja, czy samowolka ?
mm
Zaatakował użył rąk i to jest usiłowanie?? jeszcze nie rozbój?
Ktoś
Zapomnieli jeszcze dopisać w artykule że ochrona trzymała go na drodze przeciwpożarowej pod galerią, leżącego na glebie. Na nim siedziało dwóch ochroniarzy, chłopak miał podwiniętą koszulkę. Nie stawiał oporu. Na dworze było jakieś – 16 stopni. On leżał na glebie około 20 minut. Nie bronię go, po prostu cała akcje widziałam z okna. Interwencja ochrony przebiegała nie zgodnie z przepisami
;)
ojej, jak mi przykro 😉
może gdyby nie był agresywny, to nawet poczęstowaliby go herbatką w oczekiwaniu na patrol 😉
Za kaczyńskiego w Polsce żyje się dużo lepiej.
Czyli przyjechał w celach biznesowych
A mógł się pokręcić trochę z wazeliną wokół PiSiorów. Gdyby miał szczęście to dostałby robotę w spółeczce i 2,5 klocka dostawałby dziennie za samo przychodzenie do biura.
Radomska sztuka kamuflażu
Franiu jestem Twoją fanką.
Była już taka kiedyś chytra baba z Radomia ? widać takie tam ludzie ?
Za Tuska tak nie było.
Nie, tak nie było, pan Tusk kradł miliony i nie w galeriach
Przyjechał z Radomia kraść w lubelskich galeriach. To delegacja, czy samowolka ?
Zaatakował użył rąk i to jest usiłowanie?? jeszcze nie rozbój?
Zapomnieli jeszcze dopisać w artykule że ochrona trzymała go na drodze przeciwpożarowej pod galerią, leżącego na glebie. Na nim siedziało dwóch ochroniarzy, chłopak miał podwiniętą koszulkę. Nie stawiał oporu. Na dworze było jakieś – 16 stopni. On leżał na glebie około 20 minut. Nie bronię go, po prostu cała akcje widziałam z okna. Interwencja ochrony przebiegała nie zgodnie z przepisami
ojej, jak mi przykro 😉
może gdyby nie był agresywny, to nawet poczęstowaliby go herbatką w oczekiwaniu na patrol 😉
A powinni na niego nasikać.