Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Przewoźnicy mają już dość fatalnych warunków na granicy. Domagają się usprawnienia odpraw

Przewoźnicy po raz kolejny postanowili zaprotestować przeciwko warunkom, z jakimi muszą się zmagać oczekując na przekroczenie granicy. Zapewniają, że to na razie ostrzeżenie.

Ponad sto osób protestowało we wtorek na przejściu drogowym w Koroszczynie. O godzinie 10, przy drodze krajowej nr 68, w miejscu zjazdu na drogę celną, zebrali się przewoźnicy, którzy w ten sposób postanowili wyrazić swoje niezadowolenie wobec sytuacji, jaka panuje w tym miejscu. Domagają się uporządkowania funkcjonowania tego przejścia granicznego.

Jak wskazują protestujący, chodzi o warunki, w jakich muszą oczekiwać na przekroczenie granicy. Niejednokrotnie w kolejkach spędzają tydzień, w tym czasie swoje potrzeby muszą załatwiać „na koło” lub po krzakach. Wszystko przez brak parkingów buforowych, na których kierowcy mogliby odpocząć, umyć się czy też w normalnie zjeść posiłek.

Kolejnym problemem ma być omijanie kolejki przez nieuczciwych przewoźników. Ich kierowcy poruszają się lokalnymi drogami, nieprzystosowanymi do ciężkich pojazdów, po czym wpychają się na sam przód. W wyniku tego drogi te są niszczone i nasila się konflikt z okolicznymi mieszkańcami. Tymczasem żadne służby nie chcą podjąć się pilnowania porządku, aby do takich sytuacji nie dochodziło.

Przewoźnicy dodają, że od dawna prowadzone są na ten temat rozmowy, jednak do pozostają one bez echa. Przedstawiciele branży transportowej przedstawili szereg rozwiązań prawnych, które mogły by pomóc rozwiązać problem. Jednak nic w tej sprawie się nie dzieje. Kolejną sprawą ma być pakiet mobilności który został wprowadzony przez rząd.

-Nowy pakiet „Polskiego Ładu” wprowadził tylko demolkę w naszych firmach. Stał się on drenażem naszych finansów, przez co jesteśmy na skraju bankructwa. W zrzeszonych w stowarzyszeniach firmach pracuje prawie 20 tys. osób, jest to bardzo duża część naszej narodowej gospodarki i generuje poważne przychody do skarbu państwa – mówią przewoźnicy.

Protestujący dodają, że problem cały czas się pogłębia i niebawem może dojść do sytuacji krytycznej. Podkreślają, że dzisiejszy akcja to protest ostrzegawczy. Jednak w wypadku niepodjęcia przez władze dalszych rozmów odnośnie usprawniania tego przejścia granicznego, jak też zwiększenia jego przepustowości, przygotowani są na całkowite zablokowanie dojazdu do terminala.

Organizatorem protestu było Ogólnokrajowe Stowarzyszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów Podlasie w Siedlcach oraz Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników Biała Podlaska.

(fot. archiwum/zdjęcie ilustracyjne)

3 komentarze

  1. a ch im w d… – niech tam stoją

  2. kiedy wreszcie zamkniecie granice do bialorusi i rosji?

  3. Państwo wprowadza co raz to nowe podatki, opłaty, wymogi, obostrzenia niby dla poprawy warunków pracy kierowców a kibla nawet nie potrafi im zbudować. Hańba i hipokryzja. Branża transportowa jest dojona jak żadna inna. Od lat.
    A kolejka na granicy jest po to, żeby ją „ustawiać”. To też już było kiedyś grane.

Z kraju