Pracownicy sieci Kaufland organizują kolejny protest. Przeciwko drożyźnie i wyzyskowi
19:14 02-11-2022
Nie ustaje spór reprezentujących pracowników związków zawodowych ze spółką Kaufland. Co pewien czas organizowane są różnego rodzaju działania i manifestacje. W marcu był to pochód, którego celem było zwrócenie uwagi na dyskryminację kobiet wracających z urlopu macierzyńskiego. W maju przed siedzibą firmy utworzono miasteczko namiotowe. W ten sposób walczono o poprawę ciężkiej sytuacji pracowników marketów i centrów dystrybucyjnych. Z kolei na poniedziałek 21 listopada, przed centralą sieci, zaplanowano manifestację.
Jak tłumaczą związkowcy, będzie to „protest przeciwko drożyźnie i wyzyskowi”. Jeżeli chodzi o to pierwsze, to pracownicy sieci podkreślają, że koszty utrzymania gospodarstw domowych wzrosły w niektórych przypadkach nawet o ponad 50 procent. Do tego problem ten wciąż się pogłębia. Wszystko przez najwyższą od lat inflację i rosnące ceny zarówno podstawowych produktów, jak też wzrost opłat. Dlatego też domagają się wzrostu wynagrodzeń o 1000 zł brutto miesięcznie.
Natomiast co do sprawy wyzysku, tu wskazano na obciążenie pracą spowodowaną brakiem pracowników na marketach i w magazynach, łamanie praw pracowniczych, odwołanie urlopów wypoczynkowych czy też wyśrubowane normy. Manifestacja we Wrocławiu będzie miała charakter ogólnopolski i mają w niej wziąć udział pracownicy sklepów z całego kraju, w tym z naszego regionu. Wiadomo już, że w planach jest zablokowanie jednej z głównych ulic miasta, będących częścią drogi krajowej nr 94.
W województwie lubelskim sieć Kaufland posiada sklepy w Białej Podlaskiej, Łukowie, Dęblinie, Puławach, Lubartowie, Chełmie, Świdniku, Hrubieszowie, Zamościu, Biłgoraju, Kraśniku oraz trzy w Lublinie.
(fot. lublin112)
Ja od 23lat dojeżdżam do pracy 26 km w jedną stronę i też mi nikt nie dopłaca ale nie narzekam.
Niech protestują i tak nic nie wskurają. W obecnych czasach większość ma zap… ć za miskę ryżu i ma siedzieć cicho. Potrzeba niewolników a nie pracowników z żądaniami. Zapowiada się, że będzie jeszcze gorzej. Kolejne podwyżki już od nowego roku.
hahaha