Mieszkanka Chełma padła ofiarą oszustwa, po tym jak poznała przez Internet „angielskiego żołnierza” stacjonującego na misji pokojowej w Somalii. Rozmówca poprosił ją o wystosowanie listu do jego zwierzchników z prośbą o zgodę na jego urlop oraz opłacenie przelotu. Okazało się, że do tego celu potrzebny jest prywatny odrzutowiec.
I ona ma prawa wyborcze ?
Elektorat pisu z miasta pisu , łone tam we wszystko wierzo. Buhahaha
Jak czytam takie rzeczy, to mam wrażenie, że mamy część społeczeństwa, która po prostu ma za dużo pieniędzy, i nie wie, co z nimi zrobić.
Kobito czym ty myślałaś?
70 letnia babcia narzeczoną angielskiego żołnierza na misji w Somali, myślałem że głupota ma granice, ale jednak myliłem się
Ona lat 70 poderwała żołnierza z misji w Somali. To na misję wysyłają emerytów – dziadków; o czym ta pani myślała, jeżeli w ogóle myślała.
O czym myślała? Pewnie, że to dobrze zbudowany Afroamerykanin?????
I bardzo dobrze jej
może myślała o młodym kochasiu.
I taki elektorat zwolennik PO ma prawa wyborcze? Oj opozycjo jak ty swoich ogłupiasz.
Haha nie trafiłeś, stara pisowska kle mpa to była
Nic dziwnego w chełmie nie ma lotniska na odrzutowiec – głupie babsko.
Ci naciągacze chyba mają jakiś konkurs między sobą – kto wymyśli najgłupszą bajeczkę, na którą nabierze naiwniaka…