Mieszkanka Chełma padła ofiarą oszustwa, po tym jak poznała przez Internet "angielskiego żołnierza" stacjonującego na misji pokojowej w Somalii. Rozmówca poprosił ją o wystosowanie listu do jego zwierzchników z prośbą o zgodę na jego urlop oraz opłacenie przelotu. Okazało się, że do tego celu potrzebny jest prywatny odrzutowiec.
W środę nad Lublinem można było zobaczyć dwa typy samolotów odrzutowych. Rano na niebie pojawił się M-346, zaś wieczorem F-16D. Ten drugi nieco zaniepokoił mieszkańców miasta.
Od wczoraj nad Lublinem można dostrzec wojskowy samolot odrzutowy, który co jakiś czas przelatuje na niskiej wysokości. Są to zaplanowane ćwiczenia pilotów.