Powiększyła się sokola rodzina mieszkająca na kominie lubelskiej elektrociepłowni
08:44 21-04-2019 | Autor: redakcja

Od kilku dni każdy może podglądać sokoły wędrowne, które od kilku lat mieszkają na 150-metrowym kominie elektrociepłowni na lubelskim Wrotkowie. Po raz pierwszy te piękne, a jednocześnie bardzo rzadkie ptaki dostrzeżono w 2015 roku, kiedy to w okolicy komina zaczęła krążyć samica. Niebawem dołączył do niej samiec. Dyrekcja elektrociepłowni w porozumieniu z ornitologami, postanowiła zadbać o dobre miejsce dla nich.
Szczególny wpływ na to ma fakt, iż w Polsce ten gatunek występuje bardzo rzadko. W całym kraju zanotowano zaledwie ponad 30 zasiedlonych gniazd. Rok później elektrociepłownia zainstalowała na kominie budkę lęgową zaprojektowaną przez Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z Włocławka. Specjaliści wskazali też miejsce, gdzie ma być ona zamontowana.
Lokum spodobało się samicy, która szybko znalazła sobie partnera, a para doczekała się w tamtym roku potomstwa. Samica złożyła aż sześć jaj, z czego wykluło się pięć piskląt. Było to niezwykłe osiągnięcie w skali kraju. Młode zostały zaobrączkowane i poszerzyły wąskie grono przedstawicieli tego gatunku.
W tym roku samica złożyła pięć jaj, wczoraj z trzech wykluły się pisklęta. Możecie je podglądać na żywo dzięki trzem kamerom zainstalowanym na i w budce lęgowej.
Przypominamy, że Stowarzyszenie na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” zorganizowało konkurs na imię dla lubelskiej samicy sokoła wędrownego. Swoje propozycje można zgłaszać na stronie, na której znajduje się podgląd z kamer. Przyjmowane one będą do poniedziałku 22 kwietnia. Dla laureatów przewidziano nagrody, które ufundowała Elektrociepłownia PGE Energia Ciepła w Lublinie.
Tutaj możecie podglądać sokoły na żywo
(fot. PGE EC Lublin)
A od co najmniej tygodnia przy ZUSie na Zana jak co roku kręcą się pustułki. Niestety znów nie mają porządnego miejsca na gniazdo więc zapewne jak co roku za tydzień-dwa się stąd wyniosą. Na razie skutecznie odstraszyły gołębie, które wiecznie kręciły się po okolicy. Dlaczego dla tych pożytecznych i łatwych do osiedlenia w warunkach miejskich ptaków nie przygotowuje się odpowiednich skrzynek lęgowych?
… przy ZUS-ie zawsze kręciły się różne ptaszki , część to niebieskie , nie koniecznie chronione , ale zagrożone
Dobrze jest dbać o zagrożone gatunki.
… ciągle piszą że jaja z chowu klatkowego , te z 3 z przodu nic nie warte , a tu wykluły się pisklaki !
Jest już czwarty pisklak??
Dooobrzę bedą wyżerać durne i zakażne gołębie / czytaj 'latające szczury’/
Piękne ptaki.