Trzy pisklęta sokoła wędrownego żyją, dwa z nich padły. To smutny bilans tego, co stało się dzisiaj w gnieździe na kominie lubelskiej elektrociepłowni.
Część małych sokołów jest już na świecie. Wczoraj z trzech jaj wykluły się sokole pisklęta, na bieżąco możecie je podglądać dzięki kamerom zainstalowanym na kominie lubelskiej elektrociepłowni.