Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

„Policjant z Narutowicza” w rękach prawdziwych funkcjonariuszy. Brał udział w dwóch oszustwach

Policjanci z Lublina zatrzymali mężczyznę, który brał udział w oszustwach metodą „na policjanta”. 33-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie, grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze z powołanej specjalnej grupy śledczej w Lublinie, w skład której wchodzą mundurowi z komendy miejskiej i wojewódzkiej, zatrzymali 33-latka biorącego udział w oszustwach metodą „na policjanta”.

Policjanci ustalili, że sprawcy w Lublinie oraz Gdyni oszukali dwóch emerytów na łączną kwotę 40 tysięcy złotych. Na początku czerwca do 69-letniego mieszkańca Lublina zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako „policjant z Narutowicza”. Fałszywy funkcjonariusz przekonał emeryta, że jego oszczędności w banku mogą ulec defraudacji.

Według ustaleń policjantów ktoś miał podrobić dowód osobisty mieszkańca Lublina i wyprowadzić pieniądze z konta. Aby temu zapobiec, senior musiał wypłacić wszystkie oszczędności i przekazać je mundurowym. Niestety 69-latek uwierzył przestępcom i na jednej z ulic w centrum miasta oddał oszczędności.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał dwa zarzuty dotyczące udziału w oszustwie. Dzisiaj na wniosek policjantów i prokuratora został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Może mu grozić do 8 lat więzienia.

(fot. Policja Lublin)

10 komentarzy

  1. Przecież na Narutowicza nie ma komisariatu, jak już to na Okopowej.

  2. 69 lat i już na emeryturze? A potem się ludzie dziwią, że Niemcy są 3x bogatsi.

  3. Coś mi tu śmierdzi, to chyba nie Polak.

  4. To niemożliwe żeby taki konusowaty, spasiony flejtuch mógł być policjantem. Wygląda na „czynnego tyłowłaza „

  5. cygan ze złotym zegarkiem

Z kraju