Podjechał na miejsce wypadku, strażacy usłyszeli niezrozumiały bełkot. W dalszą drogę udał się w kajdankach (zdjęcia)
07:34 10-05-2023
Zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę na Al. Racławickich w Lublinie. Jak już informowaliśmy, około północy na skrzyżowaniu z ul. Poniatowskiego i Sowińskiego zderzyły się dwa samochody osobowe: mercedes i infiniti. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Kiedy służby ratunkowe prowadziły swoje działania, tuż obok rozbitego infiniti zatrzymał się kierowca peugeota. Znajdujący się przy pojeździe strażacy usłyszeli z ust kierowcy bełkot. Jedyne co udało im się zrozumieć, to pytanie, czy może on jechać dalej. Zakomunikowali mężczyźnie, aby chwilę poczekał i o wszystkim powiadomili pracujących przy drugim z rozbitych aut policjantów.
Od kierowcy peugeota była wyraźnie wyczuwalna silna woń alkoholu. Odmówił on jednak badania alkomatem. Został więc przewieziony na badanie krwi. Mężczyzna znajdował się w takim stanie, że nie kontaktował, co się dookoła niego dzieje. Jego auto trafiło zaś na policyjny parking. Dziś mają być z nim wykonywane dalsze czynności.
(fot. lublin112.pl)
Kli,na to może nie w,alną w ramach dalszych czynności, ale k,olo może wzorować się na obrońcy demo,kracji Gier,ty,ch,u i m,dleć podczas st,awiania mu zarzutów.
To o Tobie ten artykuł? Bo tutaj też popisałeś się niezłym bełkotem.