W tragicznym w skutkach wypadku brał udział pociąg jadący do Lublina. Zginęły dwie osoby. O zdarzeniu poinformowali nas nasi czytelnicy wracający tym pociągiem z Bieszczad.
Jak dla mnie sprawa oczywista i bezdyskusyjna. Kierujący pociągiem ma zachować ostrożność na przejeździe. Mógł też na wszelki wypadek się zatrzymać i upewnić, że nic nie jedzie. Kierowca samochodu może nie zauważyć nadjeżdżającego pociągu. Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich kierujących.
Rano na Wrotkowskiej jedna ameba wjechała w samochód, teraz kolejny bezmózg wjeżdża bezmyślnie pociągiem na przejazd kolejowy.
Franio
Tak to się kończy, gdy ciągle wmawia się kierującym pociągami, że mają pierwszeństwo na przejazdach.
Franio
W tej sytuacji to najbardziej szkoda maszynisty. Mniejsza o denatów i ich rodziny. Jakoś sobie poradzą. Natomiast maszynistę czeka rozmowa z policjantem prowadzącym śledztwo, rozmowa z psychologiem i 2 tygodnie przymusowego urlopu przed powrotem do pracy.
Franio
Codziennie obserwuję co najmniej kilka niezatrzymań się na STOPie. Powiedziałbym, że nawet połowa kierujących tego nie czyni.
To jest wstyd się zatrzymać na STOPie by się rozejrzeć, czy o co w tym chodzi? Ile sekund się zaoszczędza na tym i w jaki sposób później wykorzystać ten zaoszczędzony czas?
Franio
Dotychczas miałem wątpliwości ale teraz już wiem : jestem czubkiem i proszę o pomoc, zamknijcie mnie bo zrobię sobie krzywdę.
Franio
Co taka cisza na forum? Już wszystkie argumenty i zasady ruchu na przejazdach kolejowych/rowerowych podałem i nie macie już niczego do dodania?
Wszytko co napisałem to Wasze słowa z potrąceń na przejściach dla pieszych czy przejazdach, ale rowerowych. Przepisy i zasady ruchu są niemal identyczne w takich przypadkach, więc dlaczego nie napiszecie, że maszynista zrobił coś nie tak i spowodował wypadek?
Franio
Zapomniałem o jeszcze jednym bardzo śmiesznym i często używanym wpisie – „selekcja naturalna”. Gdzie są te wszystkie mądre rady, że zawsze trzeba się zatrzymać przy stopie. Gdzie teksty o świętych krowach, amebach? Nie brakuje wam tego?
Przecież gdyby pedalarz wjechał pod pociąg, to 80% wpisów to byłyby słowa wulgarne wobec durnego „pedalarza” a pozostałe 20% martwiło by się o maszynistę, uszkodzenia pociągu oraz o to, że denat rowerzysta nie pokryje wyrządzonych przez siebie szkód, bo nie miał OC.
Franio
No i jeszcze kilka wpisów byłaby o tym, że obowiązujące przepisy są głupie i należy je zmienić.
chywy123
wiesz ile jeseś warty—idz do marketu..połóż głowę na wadze i naciśnij burak…wynik to ty
jad23
aaaahahahahaha
fluffy
Dobre???,ale buraka zmieniłbym na coś bardziej pustego.
Jocker
Uśmiałem się, ale czasem myślę, czy taki Franio, to nie samotny, nieszczęśliwy człowiek, który tylko takimi komentarzami utrzymuje jakiś kontakt ze światem. Nigdy nie wiesz, kto jest po drugiej stronie klawiatury.
jasio
rozumiem, że już to robiłeś.
Jaki wynik ?
jasio
po 16-ej – nikt już nie siedzi w pracy, nie ma kto pisać komentarzy…
obserwator
gamonie nie dostrzegają znaku STOP, bo i po co.
A najczęściej są właśnie takie skutki.
Jak dla mnie sprawa oczywista i bezdyskusyjna. Kierujący pociągiem ma zachować ostrożność na przejeździe. Mógł też na wszelki wypadek się zatrzymać i upewnić, że nic nie jedzie. Kierowca samochodu może nie zauważyć nadjeżdżającego pociągu. Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich kierujących.
Rano na Wrotkowskiej jedna ameba wjechała w samochód, teraz kolejny bezmózg wjeżdża bezmyślnie pociągiem na przejazd kolejowy.
Tak to się kończy, gdy ciągle wmawia się kierującym pociągami, że mają pierwszeństwo na przejazdach.
W tej sytuacji to najbardziej szkoda maszynisty. Mniejsza o denatów i ich rodziny. Jakoś sobie poradzą. Natomiast maszynistę czeka rozmowa z policjantem prowadzącym śledztwo, rozmowa z psychologiem i 2 tygodnie przymusowego urlopu przed powrotem do pracy.
Codziennie obserwuję co najmniej kilka niezatrzymań się na STOPie. Powiedziałbym, że nawet połowa kierujących tego nie czyni.
To jest wstyd się zatrzymać na STOPie by się rozejrzeć, czy o co w tym chodzi? Ile sekund się zaoszczędza na tym i w jaki sposób później wykorzystać ten zaoszczędzony czas?
Dotychczas miałem wątpliwości ale teraz już wiem : jestem czubkiem i proszę o pomoc, zamknijcie mnie bo zrobię sobie krzywdę.
Co taka cisza na forum? Już wszystkie argumenty i zasady ruchu na przejazdach kolejowych/rowerowych podałem i nie macie już niczego do dodania?
Wszytko co napisałem to Wasze słowa z potrąceń na przejściach dla pieszych czy przejazdach, ale rowerowych. Przepisy i zasady ruchu są niemal identyczne w takich przypadkach, więc dlaczego nie napiszecie, że maszynista zrobił coś nie tak i spowodował wypadek?
Zapomniałem o jeszcze jednym bardzo śmiesznym i często używanym wpisie – „selekcja naturalna”. Gdzie są te wszystkie mądre rady, że zawsze trzeba się zatrzymać przy stopie. Gdzie teksty o świętych krowach, amebach? Nie brakuje wam tego?
Przecież gdyby pedalarz wjechał pod pociąg, to 80% wpisów to byłyby słowa wulgarne wobec durnego „pedalarza” a pozostałe 20% martwiło by się o maszynistę, uszkodzenia pociągu oraz o to, że denat rowerzysta nie pokryje wyrządzonych przez siebie szkód, bo nie miał OC.
No i jeszcze kilka wpisów byłaby o tym, że obowiązujące przepisy są głupie i należy je zmienić.
wiesz ile jeseś warty—idz do marketu..połóż głowę na wadze i naciśnij burak…wynik to ty
aaaahahahahaha
Dobre???,ale buraka zmieniłbym na coś bardziej pustego.
Uśmiałem się, ale czasem myślę, czy taki Franio, to nie samotny, nieszczęśliwy człowiek, który tylko takimi komentarzami utrzymuje jakiś kontakt ze światem. Nigdy nie wiesz, kto jest po drugiej stronie klawiatury.
rozumiem, że już to robiłeś.
Jaki wynik ?
po 16-ej – nikt już nie siedzi w pracy, nie ma kto pisać komentarzy…
gamonie nie dostrzegają znaku STOP, bo i po co.
A najczęściej są właśnie takie skutki.
Gdyby był tor…
E tam ja bym w,swoim bmw przeżył.