pijanego powinni zostawić na chodniku, ewentualnie przykryć jakąś płachtą, by oszczędzić bardziej wrażliwym widoku.
jakby poszło takie traktowanie pijusów w kraj, to by się od razu mniej przypadków zrobiło…
Podpis elektroniczny
Klepną mu deltę czy już lambdę?
Senior
Nic jemu nie będzie , wielu nawalonych z gorszej opresji wychodziło i się mają dobrze , krwinki czerwone uzupełnią deficyt i znowu moźe wsiadać na bicykla.??
Flora
Czy to możliwe, aby rowerzysta wywrócił słup, może potrącił go samochód a kierowca uciekł?
Krzych
Czytać i oglądać zdjęcia że zrozumieniem… To znak drogowy… A złamać mógł, jak śpiewał Rosiewicz… „…jechał szybko, było z górki…”
yaneck
I najważniejsze – myśleć Krzysiu!
Neony
Dziwne są jeszcze te ślady jakby opon za znakiem. Po prawej stronie znaku jest ich więcej, po lewej mniej. Czy to aby nie ślady hamowania samochodu? No a dodatkowo ten znak, przewrócony aż na samą ziemię.
Mietek
Jazda na rowerze w umiarkowanej nietrzeźwości nie ma większego wpływu na bezpieczeństwo kierującego rowerem. Kluczowy wpływ to sprawne hamulce oświetlenie i ciśnienie w ogumieniu. I dzwonek.
euhenio
Dzwonek jest najważniejszy by było co ugryźć gdy imponderabilia się wkręcą w zębatkę.
yaneck
Sprawny dzwonek ma szczególne znaczenie przy słabych hamulcach…
Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach
Mnie to sie natychmiast podoba sie !!!
Wina i natychmiastowa kara – żeby nie było…
Niepijąca od 1997 dni
To chory człowiek. Alkoholizm to śmiertelna choroba. Jechał do ropuszki po lekarstwa ratujące życie jemu.
x
alkoholizm to nałóg, nie choroba. nikt się nagle nie budzi w wieku powiedzmy 27 lat, nie trafia do szpitala, a tam nie słyszy od lekarza, że do końca życia musi się upijać.
ktoś sam zacznie i jest zbyt słaby, żeby skończyć – to jego wybór. nie żadna dolegliwość.
Sprzaedam Wapno
alkoholikiem jest się już całe życie ,nawet jak przestanie pić bo jeżeli ktoś przestaje to znaczy że ma problem bo zacznie od nowa..normalny człowiek z głową sobie wypije i wie kiedy przestać:)
Zzz
Ludzie nie rozumiem tylko, czemu uznajecie od razu człowieka za alkoholika? Nie znacie jego historii, nie znacie człowieka, to po chorobę się tak wypowiadacie i gadacie głupoty?
Elef
Najważniejsze że miał pierwszeństwo…
Kuba
Frania tu trzeba, żeby najważniejsze rozstrzygnąć.
Nic tu po mnie, za mnie się już redakcja wypowiedziała, artykuł nie wymaga dalszego komentowania.
pijanego powinni zostawić na chodniku, ewentualnie przykryć jakąś płachtą, by oszczędzić bardziej wrażliwym widoku.
jakby poszło takie traktowanie pijusów w kraj, to by się od razu mniej przypadków zrobiło…
Klepną mu deltę czy już lambdę?
Nic jemu nie będzie , wielu nawalonych z gorszej opresji wychodziło i się mają dobrze , krwinki czerwone uzupełnią deficyt i znowu moźe wsiadać na bicykla.??
Czy to możliwe, aby rowerzysta wywrócił słup, może potrącił go samochód a kierowca uciekł?
Czytać i oglądać zdjęcia że zrozumieniem… To znak drogowy… A złamać mógł, jak śpiewał Rosiewicz… „…jechał szybko, było z górki…”
I najważniejsze – myśleć Krzysiu!
Dziwne są jeszcze te ślady jakby opon za znakiem. Po prawej stronie znaku jest ich więcej, po lewej mniej. Czy to aby nie ślady hamowania samochodu? No a dodatkowo ten znak, przewrócony aż na samą ziemię.
Jazda na rowerze w umiarkowanej nietrzeźwości nie ma większego wpływu na bezpieczeństwo kierującego rowerem. Kluczowy wpływ to sprawne hamulce oświetlenie i ciśnienie w ogumieniu. I dzwonek.
Dzwonek jest najważniejszy by było co ugryźć gdy imponderabilia się wkręcą w zębatkę.
Sprawny dzwonek ma szczególne znaczenie przy słabych hamulcach…
Mnie to sie natychmiast podoba sie !!!
Wina i natychmiastowa kara – żeby nie było…
To chory człowiek. Alkoholizm to śmiertelna choroba. Jechał do ropuszki po lekarstwa ratujące życie jemu.
alkoholizm to nałóg, nie choroba. nikt się nagle nie budzi w wieku powiedzmy 27 lat, nie trafia do szpitala, a tam nie słyszy od lekarza, że do końca życia musi się upijać.
ktoś sam zacznie i jest zbyt słaby, żeby skończyć – to jego wybór. nie żadna dolegliwość.
alkoholikiem jest się już całe życie ,nawet jak przestanie pić bo jeżeli ktoś przestaje to znaczy że ma problem bo zacznie od nowa..normalny człowiek z głową sobie wypije i wie kiedy przestać:)
Ludzie nie rozumiem tylko, czemu uznajecie od razu człowieka za alkoholika? Nie znacie jego historii, nie znacie człowieka, to po chorobę się tak wypowiadacie i gadacie głupoty?
Najważniejsze że miał pierwszeństwo…
Frania tu trzeba, żeby najważniejsze rozstrzygnąć.
Nic tu po mnie, za mnie się już redakcja wypowiedziała, artykuł nie wymaga dalszego komentowania.