Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po operacji w lubelskim szpitalu u pacjenta znaleziono zaszytą chustę. Lekarz i pielęgniarka odpowiedzą przed sądem

O narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjenta oskarżono dwie osoby ze szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. Lekarz z pielęgniarką nie przyznają się do winy.

Prokuratura Okręgowa w Lublina skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko lekarzowi i pielęgniarce z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. Śledczy zarzucili im narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjenta, który był tam operowany.

Chodzi o zdarzenia z 2017 roku, kiedy to lekarze wykryli u mężczyzny guza lewej nerki. Operacja odbyła się w Lublinie, prowadził ją Krzysztof B. w asyście jeszcze jednego lekarza i trzech pielęgniarek. Po kilku dniach pacjent został wypisany do domu. Cały czas odczuwał jednak dolegliwości, chodziło o osłabienie i ból w okolicy lędźwi.

Cztery miesiące po operacji zgłosił się do poradni urologicznej, gdzie badania wykazały w jego ciele ciało obce. Mężczyzna znów trafił do szpitala, tym razem do Rzeszowa. Tamtejsi lekarze wyciągnęli z jego jamy brzusznej chustę operacyjną o wymiarach około 40 na 40 centymetrów. Dyrektor placówki powiadomił o wszystkim prokuraturę.

Śledczy przesłuchali świadków, dokonali analizy dokumentacji medycznej, zabezpieczyli nagrania z operacji, zasięgnęli również opinii biegłych. Na podstawie tego prokuratura uznała, że nie ma żadnych wątpliwości, iż chusta została pozostawiona po operacji przeprowadzonej w lubelskim szpitalu. Jako przyczynę zdarzenia uznano nieprawidłowe postępowanie personelu, a dokładnie dwóch osób.

Lekarz wykonujący zabieg miał niewystarczająco dokładnie sprawdzić jamę brzuszną pacjenta, w wyniku czego pozostało w niej ciało obce. Z kolei pielęgniarką, miała niewystarczająco dokładnie kontrolować ilość materiału zużytego podczas zabiegu. Oboje oskarżeni nie przyznali się do winy. Grozi im kara grzywna, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 12 miesięcy.

(fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne)

32 komentarze

  1. słyszałem o podobnej akcji kilka dobrych lat temu, w tamtych czasach pacjent dostał grubą bańkę odszkodowania.
    za co kupił 3 domy i wynajmuje studentom w lublinie, żyje sobie teraz z błędu lekarzy

  2. Ten lekarz i pielęgniarka to widzę mądrzy ludzie. Wiadomo, że niewinni. To się tam samo dostało i zaszyło. Oni biedni nie nie wiedzą, nic nie robili, nie mają z tym nic wspólnego. Być może pacjent sam to sobie zaszył… Ludzie…

  3. Czyżby sam Pan Profesor Kierownik Kliniki operował?

    Nic dziwnego, że pielęgniarka nic nie pisnęła, že liczba chust się nie zgadza.
    Nie chciała podpaść szefowi.

  4. Jakaś życzliwa kur** dała cynk do gazet. Pewnie jakiś zakompleksiony miękki siusiak

Z kraju