Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po dwóch latach podrzucone niebezpieczne odpady zostały uprzątnięte. Koszty musieli pokryć właściciele działek

Nie udało się ustalić sprawcy podrzucenia na prywatne działki niebezpiecznych odpadów. Pomimo zapewnień pomocy, ostatecznie koszty ich utylizacji musieli ponieść właściciele terenu.

Dokładnie przez dwa lata na terenie miejscowości Osówka w gminie Niemce zalegały pojemniki z niebezpiecznymi odpadami chemicznymi. Natrafiły na nie na początku listopada 2019 roku przypadkowe osoby. Znajdowały się one na terenie zalesionym, w mało uczęszczanym miejscu. Część z pojemników, o pojemności tysiąca litrów każdy, były rozszczelnione i wyciekał z nich gęsty płyn. Wokół roznosił się też nieprzyjemny zapach.

Od razu zaalarmowane zostały odpowiednie służby. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Niebawem, kilkaset metrów dalej, obok kopalni piachu, odkryto kolejnych 20 podobnych pojemników. Zapach, jaki się z nich wydobywał, nie pozwalał na dłuższe przebywanie w pobliżu. Łącznie podrzuconych zostało 29 zbiorników z odpadami.

Ponieważ istniało uzasadnione ryzyko zatrucia gleby i wody, zapadła decyzja o jak najszybszym zabezpieczeniu znaleziska. Działania te trwały przez całą noc. Następnie prokuratura wszczęła czynności mające na celu ustalenie, kto podrzucił odpady. Wiadomo było, że przywieziono je ciężarówkami i w pośpiechu rozładowano. Porzucono je na prywatnych działkach w pobliżu gruntowej drogi.

Ostatecznie sprawcy nie udało się ustalić i we wrześniu 2020 r. Prokuratura Okręgowa w Lublinie wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa. Gmina, a dokładnie właściciele działek pozostali z ogromnym problemem. Usiłowano uzyskać pomoc w uprzątnięciu terenu, jednak bez skutku.

Nie pomogło też ufundowanie nagrody w kwocie 25 tys. zł. Wójt Gminy Niemce Krzysztof Urbaś przeznaczył 5 tys. zł dla osoby, której informacje przyczynią się do ustaleniu sprawcy. Do tego po 10 tys. złotych dołożyli właściciele działek, na które zostały podrzucone pojemniki z odpadami.

– Od samego początku zaistnienia tego problemu władze gminy zwracały się z prośbą do różnych instytucji oraz władz o pomoc w rozwiązaniu tej trudnej i kosztownej sprawy. Jednak oprócz obietnic, na realne wsparcie nasza gmina się nie doczekała. Dlatego też, nie mając już innych możliwości, na podstawie obowiązujących przepisów, nałożyłem obowiązek usunięcia odpadów na właścicieli działek, na których znajdowały się odpady – wyjaśnia Wójt Gminy Niemce Krzysztof Urbaś.

W tym miesiącu rozpoczęto prace związane z usuwaniem odpadów. Dobiegły one już końca, a pojemniki wraz z zawartością zostały przekazane specjalistycznym firmom do utylizacji. Za wszystko musieli zapłacić właściciele działek. Pobrano również próbki gleby z działek, na których zalegały odpady. Wiadomo już, że na jednej z nich substancje nie przedostały się do gruntu, a tym samym nie doszło do skażenia. Trwa oczekiwanie na wyniki badań z drugiej z działek.

(fot. lublin112.pl, archiwum)

8 komentarzy

  1. I tak sobie stały „zabezpieczone” przez dwa lata?

  2. Zaluzcie fotopulapki bo znowu coś przywiozą

  3. a jak agrounia rozrzucała kapustę i „nawozy” to kto sprzątał i płacił ???

  4. Państwo z paździerza, prokuratura co szybko znajduje i oskarża wszystkich wrogów władzy a prawdziwych przestępców ściga latami i przeważnie z jednym skutkiem „niewykrycia sprawców”. A za skutki i tak zapłaci uczciwy obywatel. Jako było za PO tako i jest za PIS tylko jeszcze gorzej.

  5. no i gdzie te bohatery milicjanty byli ??? łapali babcie z pietruszką w miedzy czasie bo tylko to im wychodzi ,[***] emerytalne !!!

  6. Łatwiej złapać człowieka bez maseczki.Co tam przestępca podrzucający odpady. Rano podrzucił a po południu poszedł na 3 dawkę szczypki.

  7. Niech podrzucą teraz komuś innemu, pewnie też ich nie wykryją.

Z kraju