Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po blisko 27 latach straż miejska przestała istnieć. „Mieszkańcy docenią zasługi strażników, kiedy ich zabraknie”

Bezpieczeństwa i porządku publicznego w Rejowcu Fabrycznym pilnują już tylko policjanci. Istniejąca od 1993 roku straż miejska została właśnie zlikwidowana. Obaj strażnicy znaleźli zatrudnienie w Urzędzie Miasta.

Radni Rejowca Fabrycznego zadecydowali o likwidacji w tym mieście straży miejskiej. Na ostatniej sesji podjęli uchwałę o rozwiązaniu jednostki. Wpływ na to miało m.in. powstanie nowego komisariatu, którego budowa zakończyła się przed kilkoma miesiącami. Nie była to zaskakująca decyzja, gdyż pierwsze dyskusje na ten temat radni prowadzili już w 2017 roku, kiedy to powstał projekt budowy nowej siedziby dla funkcjonariuszy policji.

W grudniu ub. roku zwrócono się o opinię w tej sprawie do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, oraz powiadomiono o planach wojewodę lubelskiego. Kiedy wniosek został pozytywnie zaopiniowany, radni przystąpili do głosowania. Wszyscy byli jednomyślni. Radni nie ukrywali, że oprócz poprawy bezpieczeństwa w związku z powstaniem komisariatu, wpływ na taką decyzję miały też względy finansowe. W budżecie na 2020 rok trzeba było ująć dodatkowe 2 miliony złotych na oświatę czy też na zaplanowane inwestycje, wobec których zostały już wydane decyzje o dofinansowaniu.

Sekretarz Rejowca Fabrycznego Robert Szokaluk tłumaczył, że zasługi strażników miejskich są nieocenione, gdyż m.in. wykonywali te zadania, którymi nie zajmuje się policja. Wyjaśniał, że strażnicy dobrze się odznaczyli w społeczności lokalnej. Dodał również, że nie brakowało złośliwców, którzy krytykowali ich pracę, jednak jak zaznaczył, mieszkańcy docenią zadania wykonywane przez strażników dopiero teraz, kiedy ich zabraknie. Podziękował też wszystkim, którzy pracowali w straży miejskiej, za to wszystko co wykonywali na rzecz mieszkańców.

Straż miejska w Rejowcu Fabrycznym została utworzona 15 lutego 1993 roku. Początkowo pracowało w niej czterech strażników, w ostatnich latach już tylko dwóch. Osoby te nie zostaną jednak bez pracy. Zostały zatrudnione w urzędzie miasta, na stanowiskach, na których były wakaty. Jeden z nich będzie kierowcą, a także ma dbać o utrzymywanie we właściwym stanie należących do miasta terenów, drugi zaś będzie się zajmował sprawami podatkowymi.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

33 komentarze

  1. No dobra. Rozumiem, że na nowe stanowiska panowie wystartowali w konkursie i byli najlepszymi kandydatami? Polska lokalna czy centralna, biurokracja i genetyczne przywiązanie do budżetówki to jest patologia.

  2. Lublin czeka! Panie Prezydencie prosimy o podjecie męskiej decyzji!

  3. Ci panowie przez lata byli kierowcami burmistrza. Praca na rzecz miasta opierała się głównie na zbieraniu opłat targowych w sobotę. Teraz przechodzą do struktur wewnętrznych urzędu – etat do wymiaru podatkowego, drugi do wydz. geodezji i gospodarki grunt. bez uprawnień, bez wykształcenia, bez wiedzy merytorycznej, bez konkursu. Widać że obecnie panujący skutecznie zdąża do zostawienia miasta w ruinie finansowej i marności kadrowej.

  4. A kiedy likwidacja straży w Lublinie

Z kraju