kolego pierwsi byli sąsiedzi a potem straż i policja !!!!!!
Bolek
Znowu porachunki rodzinne??!
1
Szkoda ludzi cały rok ciężko pracowali żeby było czym karmić zwierzęta a tu nagle wszystko tracą w jeden dzień
pan MAN
Nie tylko rok ciezko pracowali caly czas trzeba dokladac do hodowli przykre jest ze ognia szybko nie zatrzymasz szkoda rodziny
Patryk
Czy na miejsce dysponowaneJ są kolejne jednostki?Jeśli tak to skąd?
pawcio
Do pozaru pojechała również straż z Woli Przybyslawskiej
pan MAN
To najlepsze jednostki garbow i wola a gdzie reszta czeka na walne a wojt niech dalej daje kase
Pani
Zgadzam się!
123
Nadal trwa akcja…. Jeszcze nie mogą ugasić tlącej się słomy :/
Miki
Jejku, straszne przeżycie dla tych ludzi. Współczuję. Oby udało się szybko odbudować, przecież te zwierzaki nie mają teraz ciepłego miejsca, a mrozy coraz większe. Mam nadzieję, że gmina pomoże, że utworzą też jakieś konto dla tej rodziny, by można było im pomóc finansowo. Tyle lat ciężkiej pracy, nakładu pieniędzy i nagle w jednej chwili zniszczenie. Dobrze, że gospodarzom nic się nie stało i zwierzętom.
123
Jestem za! Może być im teraz ciężko ze względu na to, że były to krowy mleczne, a wszystkie dojarki i zbiorniki na mleko PRAWDOPODOBNIE zostały spalone, jeszcze pewnie zapłacą jakąś kare :/
Z Pawlina było widać ,,ten pożar” tzn. smugę gęstego dymu
Czy jakieś inne zastępy z Bełżyc, oprócz 305L90 biorą udział w akcji ?
tak,OSP Kozia Wólka
Nadal gaszą :/
Pierwsza była policja !
kolego pierwsi byli sąsiedzi a potem straż i policja !!!!!!
Znowu porachunki rodzinne??!
Szkoda ludzi cały rok ciężko pracowali żeby było czym karmić zwierzęta a tu nagle wszystko tracą w jeden dzień
Nie tylko rok ciezko pracowali caly czas trzeba dokladac do hodowli przykre jest ze ognia szybko nie zatrzymasz szkoda rodziny
Czy na miejsce dysponowaneJ są kolejne jednostki?Jeśli tak to skąd?
Do pozaru pojechała również straż z Woli Przybyslawskiej
To najlepsze jednostki garbow i wola a gdzie reszta czeka na walne a wojt niech dalej daje kase
Zgadzam się!
Nadal trwa akcja…. Jeszcze nie mogą ugasić tlącej się słomy :/
Jejku, straszne przeżycie dla tych ludzi. Współczuję. Oby udało się szybko odbudować, przecież te zwierzaki nie mają teraz ciepłego miejsca, a mrozy coraz większe. Mam nadzieję, że gmina pomoże, że utworzą też jakieś konto dla tej rodziny, by można było im pomóc finansowo. Tyle lat ciężkiej pracy, nakładu pieniędzy i nagle w jednej chwili zniszczenie. Dobrze, że gospodarzom nic się nie stało i zwierzętom.
Jestem za! Może być im teraz ciężko ze względu na to, że były to krowy mleczne, a wszystkie dojarki i zbiorniki na mleko PRAWDOPODOBNIE zostały spalone, jeszcze pewnie zapłacą jakąś kare :/